Reklama
Reklama

Gwiazda "Klanu" wciąż musi walczyć o zdrowie. Aldona Orman przerywa milczenie na temat swojej choroby

Aldona Orman to aktorka bardzo dobrze znana wszystkim wielbicielom polskich seriali. 55-letnia gwiazda od lat pojawia się w najsłynniejszych produkcjach - można oglądać ją w "Pierwszej miłości", "Barwach szczęścia", "Ojcu Mateuszu", a także "Koronie królów". Największą sławę przyniosła jej jednak rola w "Klanie". Niestety na planie najdłużej emitowanej telenoweli w historii rodzimej telewizji aktorka miała groźny wypadek.

Aldona Orman musiała poddać się operacji

W październiku zeszłego roku podczas realizacji zdjęć do jednego z odcinków "Klanu" doszło do wstrząsającego zdarzenia. Aldona Orman, która od kilkudziesięciu lat wciela się w rolę Barbary Mieleckiej, z planu zdjęciowego została pilnie przeniesiona do szpitala, ponieważ częściowo pękł jej tętniak, w związku z czym musiała przejść wielogodzinną operację.

Reklama

Na szczęście dzięki szybkiej interwencji aktorów telenoweli lekarzom udało się uratować 55-letnią gwiazdę.

"16 października zostało mi uratowane życie! Najpierw moja kochana i wspaniała "Klanowa Rodzina" szybko wezwała karetkę na plan, gdy częściowo pękł mi tętniak w głowie" - relacjonowała gwiazda w mediach społecznościowych.

Gwiazda "Klanu" musi przejść kolejne operacje

Niestety na tym nie skończyły się jej problemy zdrowotne. Podczas badań wyszło na jaw, że artystka musi poddać się kolejnym zabiegom, wszystko po to, by uniknąć podobnych zdarzeń w przyszłości.

"Okazało się, że w głowie miałam ich aż cztery, a nie jeden, jak pokazywały wcześniejsze tomografie komputerowe. Dla wszystkich było to ogromne zaskoczenie. Rezonans magnetyczny jest dużo bardziej szczegółowym badaniem niż tomografia. Pomimo iż były one mocno ukryte, zauważył je ten sam wybitny neurochirurg Michał Zawadzki, gdyż również doskonale interpretuje badania (...) dotyczące chorób naczyń mózgowych" - napisała aktorka.

Aldona Orman nie traci nadziei

Niedawno gwiazda "Klanu" usłyszała nieco więcej optymistycznych informacji - lekarze przekazali, że być może z kolejną operacją będzie można się jeszcze wstrzymać. O wszystkim zadecydują wyniki kolejnych badań.

"Aldona jest pełna życia, wygląda świetnie, perfekcyjnie odgrywa swoje sceny. Widać, że jest bardzo pozytywnie nastawiona do tego, co się wydarzy. A my trzymamy mocno za nią kciuki, żeby zdrowie jej dopisywało i mogła spokojnie kręcić swoje sceny. Ale oczywiście to nie harmonogram zdjęć, lecz jej zdrowie jest najważniejsze" - powiedziała w rozmowie z "Twoim Imperium" osoba z produkcji "Klanu".

Widać, że ekranowa Barbara Mielecka nie traci nadziei i z optymizmem patrzy w przyszłość. Na planie zjawia się w znakomitym humorze i jak się okazuje, jej entuzjazm podzielają także scenarzyści telenoweli, którzy zdradzili, że piszą dla Aldony Orman kolejne sceny.

Zobacz też:

Aldona Orman myślała, że wygrała z chorobą. Teraz problemy powróciły

Gwiazda "Klanu" przerwała milczenie. Wyjawiła prawdę na temat choroby

Nagła zmiana w obsadzie "Klanu". Widzowie TVP będą zdziwieni takim ruchem TVP

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Aldona Orman | Klan
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy