Gwiazda "Królowych życia" znów pojawi się na antenie. Tym razem w zupełnie innej roli
Anna Renusz zdobyła popularność dzięki udziałowi w programie "Królowe życia". Choć może nie jest o niej tak głośno, jak o Dagmarze Kaźmierskiej, Izie Macudzińśkiej czy Sylwii Peretti, to i tak fryzjerka może liczyć na wsparcie swoich oddanych fanów. Ci z pewnością ucieszą się z faktu, że już niedługo zobaczą ją w kolejnym programie telewizyjnym.
Anna Renusz do obsady "Królowych życia" dołączyła w 2020 roku. Celebrytka jest właścicielką salonu fryzjerskiego w Gdyni. Widzowie mieli więc okazję podpatrzeć nie tylko jej życie prywatne, ale także pracę.
W programie występowała najczęściej ze swoim partnerem Mateuszem "Tarzanem" Leśniakiem. Wszyscy widzowie uważali, że ta para pasuje do siebie jak nikt inny.
Okazuje się, że historia miłości Anny i Mateusza jest bardzo ciekawa. Mężczyzna zaprosił ją na randkę w nietypowy sposób.
"To był piękny czerwcowy dzień. Jechałam z koleżanką samochodem. Gdy zatrzymałyśmy się na czerwonym świetle, facet z samochodu, który jechał naprzeciwko, poprosił, abym otworzyła okno. Tak mnie zaczepił. Zapytał, czy nie wyskoczę z nim za godzinkę na obiad. Zgodziłam się, zwłaszcza, że był przystojny... Umówiliśmy się we włoskiej knajpce. Gdy się tam pojawiłam, już na mnie czekał. Byłam zaskoczona, gdy wstał, aby się przywitać - to był olbrzym, chłop dwa metry wzrostu, a ja mam 160 cm!. Po obiedzie był spacer i kino. Do tej pory nie pamiętam filmu, bo cały czas rozmawialiśmy. Już pierwszego dnia pomyślałam, że będę jego żoną" - wspominała w rozmowie z AKPĄ.
Celebrytka miała już za sobą jedno małżeństwo. W 2015 roku wyszła za Michała Renusza, byłego piłkarza, m.in. Arki Gdynia, Jagiellonii Białystok, GKS-u Bełchatów czy Bałtyku Gdynia. Para pobrała się na greckiej wyspie Santorini.
Była to młodzieńcza miłość, która jednak nie przetrwała próby czasu. Rozstali się ponoć w dobrych relacjach.
Anna Renusz związała się ze stacją TTV i nie ma zamiaru odpuszczać. Pojawiała się już w "Diabelnie boskich" oraz w "99. Gra o wszystko - VIP".
Tym razem celebrytka wystąpi w programie "Damy i wieśniaczki", gdzie będzie udowadniać, że jest nie tylko znakomitą bizneswoman, ale także kobietą, która nie boi się pracy na wsi. Jak jej pójdzie? Przekonamy się.
Zobacz też:
Gwiazda "Królowych życia" ma nowy sposób na biznes. Zdradziła szczegóły
Macudzińska pokazała się w naturalnej odsłonie. Kto by pomyślał, że tak wygląda
Julia von Stein w końcu nie wytrzymała i rzuciła karierę w telewizji. Ojciec nie jest zadowolony