Reklama
Reklama

Gwiazda kultowego serialu jest w czwartym stadium raka. "Nie jestem gotowa, by odejść"

Shannen Doherty, gwiazda kultowego serialu z lat 90. "Beverly Hills 90210" od siedmiu lat walczy z rakiem piersi. Choć ostatnie lata choroba była w remisji, to niestety problemy zdrowotne powróciły. W amerykańskiej telewizji ze łzami w oczach zdradziła światu: "Mój rak powrócił".

Shannen Doherty widzowie pokochali za rolę Brendy w serialu dla młodzieży "Beverly Hills 90210". Niestety aktorka w 2015 roku zachorowała na raka piersi i od tamtej chwili toczy bój o życie. W walce pomaga jej mąż, mama, rodzina i fani.

Shannen Doherty jest w czwartym stadium raka. "Nie jestem gotowa, by odejść"

Gwiazda lat 90. postanowiła opowiedzieć w wywiadzie dla magazynu Elle, jak walczy z rakiem. Aktorka zdaje sobie sprawę, że chemioterapia może nie przynieść efektów, dlatego planuje napisać listy do swoich najbliższych.

"Nadal są rzeczy, które muszę powiedzieć mamie. Chcę, żeby mój mąż wiedział, ile dla mnie znaczy. Ale teraz nie chcę tego robić. Czuję, że to takie ostateczne, kończące. Jakbym odchodziła. Inni postawili już na mnie krzyżyk. Nie jestem gotowa, by odejść. Mam w sobie dużo życia" - stwierdziła w wywiadzie dla "Elle". 

Reklama

Na Instagramie aktorka pokazuje swoją siedmioletnią walkę z rakiem. Byliśmy świadkami jak m.in.: trzymała wypadające włosy, leżała w szpitalu lub miała ogoloną głowę.

"Rak powrócił". Gwiazda kultowego serialu walczy o życie

W 2017 roku aktorka znów zaczęła pracować i cieszyć się życiem. Po dwóch latach od chemioterapii pojawiła się w programie "Good Morning America" stacji ABC News i ogłosiła najnowsze wyniki swoich badań: "Mam czwarte, ostatnie stadium nowotworu. Mój rak powrócił" - wyznała ze łzami w oczach na antenie.

Ostatnie stadium raka daje chorym jedynie 27 proc. szans na przeżycie w kolejnych 5 latach.

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Shannen Doherty | Beverly Hills
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama