Reklama
Reklama

Gwiazda przyznała się do depresji

Winona Ryder zdecydowała się opowiedzieć o swojej walce z depresją, której doświadczyła przed laty po rozstaniu z byłym narzeczonym Johnnym Deppem.

Aktorka przyznała, że problemy sercowe odbiły się na jej zdrowiu, mimo że była wtedy u szczytu kariery.

W wywiadzie dla brytyjskiej edycji magazynu "Elle", gwiazda nie wymieniła nazwiska Deppa, przyznała jednak, że chodzi o związek, który zakończył się niedługo po zakończeniu zdjęć do filmu "Dracula" w 1992 roku. Ryder i Depp zerwali zaręczyny w kilka miesięcy potem.

37-letnia aktorka powiedziała: "To było moje pierwsze prawdziwe rozstanie, pierwszy zawód miłosny".

"Myślę, że było w tym trochę ironii, bo wszyscy myśleli, że mam wszystko... Naprawdę miałam powód, żeby wpaść w depresję. Znajdowałam się u szczytu sławy, ale w środku byłam zupełnie zagubiona" - wyjaśniła gwiazda.

Reklama
PAP/pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy