Gwiazda serialu "Wspaniałe stulecie" w ciąży z byłym mężem!
Uznawana za jedną z najpiękniejszych Turczynek Nur Fettahoğlu (35 l.) w serialu "Wspaniałe stulecie" wciela się w Mahidevran, trzecią żonę Sulejmana. Prywatnie aktorka spełnia swoje największe marzenie!
Urodziła się w Duisburgu jako obywatelka niemiecka. Ale od najmłodszych lat fascynowała ją ojczyzna jej rodziców. Dlatego gdy tylko dorosła, wyjechała do Istambułu, by studiować projektowanie odzieży na najbardziej prestiżowym uniwersytecie w Turcji.
Jej uroda szybko zwróciła uwagę producentów filmowych.
- Aktorstwo od dziecka było moim marzeniem. Ale nie chciałabym zabłysnąć i od razu zniknąć - mówiła w wywiadzie. W 2011 roku pojawiła się w serialu "Wspaniałe stulecie". Od tej chwili było jasne, że nie grozi jej już żadne zniknięcie. Ale rola Mahidevran była też dla niej ważna z innego powodu. W tym samym czasie przechodziła ciężki okres w swoim życiu - rozwodziła się z pierwszym mężem, który miał być dla niej mężczyzną na całe życie.
Boleśnie odczuła utratę tych złudzeń i pocieszenia szukała w postaci, którą grała w serialu.
- Mahidevran wiele mnie nauczyła. Ona znalazła się w niełatwej sytuacji, musiała być silna, choć często czuła smutek i gniew. Ja też musiałam zdobyć umiejętność kontrolowania emocji - opowiadała aktorka. Bo choć życie zawodowe układało jej się pomyślnie, to o osobistym powiedzieć tego nie można.
W 2008 roku wyszła za mąż za maklera giełdowego Murata Aysana. To była ta wielka miłość, na którą Nur czekała. I rzeczywiście, przez pierwsze dwa lata wydawało się, że znalazła właściwego mężczyznę. Upojeni uczuciem, świata poza sobą nie widzieli. Z czasem jednak pojawiły się pierwsze rysy w nieskazitelnym związku, który w końcu rozsypał się jak domek z kart.
W trzecim roku małżeństwa już właściwie ze sobą nie rozmawiali, wyjątek stanowiły ostre kłótnie.
- Byliśmy niedobrani intelektualnie i duchowo - stwierdził Murat. Rozwód był dla obojga wybawieniem z tego koszmaru. Nur wróciła do panieńskiego nazwiska i zapewniała, że teraz chce poświęcić się wyłącznie pracy w serialu. Jednak bliscy aktorki dobrze wiedzieli, że założenie prawdziwej rodziny jest jej największym marzeniem.
Czytaj dalej na następnej stronie...
Nie zdziwili się, gdy kilka miesięcy po rozwodzie u boku Nur pojawił się biznesmen Levent Vezoroğlu. W 2013 roku wzięli ślub i wyprawili wesele na 70 osób, niewielkie lecz wystawne, z tradycyjnymi tureckimi potrawami w menu. Nur znowu promieniała szczęściem. Chociaż nigdy nie opowiadała mediom o swoich prywatnych sprawach, tym razem zdobyła się na lakoniczne wyznanie: - Teraz chcę mieć dziecko...
I wyglądało na to, że jej pragnienie wkrótce się spełni. Prasę obiegły zdjęcia aktorki promiennie uśmiechniętej, z ręką znacząco spoczywającą na lekko zaokrąglonym brzuszku. To był typowy obrazek szczęśliwej przyszłej mamy.
- Nur jest w piątym miesiącu ciąży - informowały media. I nagle... wszystko ucichło. - To nieprawda - stwierdziła aktorka. Niczego nie wyjaśniła, ale wśród jej znajomych krążyła informacja o poronieniu. Ten dramat wywrócił życie Nur do góry nogami. Chociaż nic nie przeciekło zza murów jej domu, najwyraźniej dotychczasowy raj rodzinny zamienił się w piekło.
W styczniu 2015 roku Nur i Levent wzięli nieoczekiwany rozwód - tym razem aktorka rozstawała się z mężem w zgodzie i przyjaźni. I nie były to deklaracje gołosłowne. Trzy miesiące później widziano Leventa odwiedzającego jej dom.
Prawdziwa bomba wybuchła wiosną, gdy pojawiły się zdjęcia byłych małżonków na wczasach w Grecji. Widać było, jak baraszkują w morzu, przytulają się, całują, namiętnie obejmują... Jak podczas miodowego miesiąca - komentowano. Niedawno pojawiły się informacje, że aktorka znów jest w ciąży - w lutym ma urodzić córeczkę. Teraz cała Turcja zadaje sobie pytanie: Czy zakochana Nur ponownie wyjdzie za byłego męża?