Gwiazda "Świata według Kiepskich" otwarcie mówi o problemach. Padły poruszające słowa
Anna Ilczuk, która zdobyła ogólnopolską sławę dzięki roli w "Świecie według Kiepskich", z okazji Światowego Dnia Zdrowia Psychicznego opublikowała w mediach społecznościowych specjalny apel skierowany do wszystkich Polek i Polaków. W swoim obszernym wpisie odniosła się także do swoich doświadczeń.
Anna Ilczuk to bardzo znana i ceniona aktorka, którą można oglądać w serialach, kinowych hitach, a także na deskach teatru. Artystka, która przez wiele lat związana była z wrocławską sceną teatralną, od 2017 roku występuje w Teatrze Powszechnym w Warszawie.
Choć 42-latka wystąpiła w niezliczonej ilości hitów kinowych i telewizyjnych, takich jak "Pan T.", "Szadź", "80 milionów", "Różyczka" i "Artyści", największą sławę i ogólnopolską rozpoznawalność przyniosła jej rola w kultowym serialu komediowym "Świat według Kiepskich".
10 października, czyli w Światowy Dzień Zdrowia Psychicznego, gwiazda polskiej sceny teatralnej postanowiła sama wypowiedzieć się na temat tego, jak ważna jest troska o kondycję psychiczną. Z tej okazji opublikowała w sieci obszerny wpis, w którym podzieliła się swoimi doświadczeniami i przemyśleniami.
"Jeśli złamię nogę, to udaję się do ortopedy lub na SOR. Nie czekam, aż sama się wyleczy" - zaczęła.
Potem nawiązała do częstego stygmatyzowania tych, którzy udają się po pomoc do specjalistów. Podkreśliła, że szukanie pomocy u psychologa czy psychiatry nie jest żadnym powodem do wstydu.
"Nie jest wstydem pójście do psychiatry czy psychoterapeuty. Nie oznacza to, że "jesteś wariatem", "musisz sobie samemu poradzić" – nie musisz, nie powinieneś. Depresja to choroba, która może być śmiertelna. To zaburzenie chemii w organizmie - nie ma nic wspólnego z «radzeniem sobie»" - tłumaczy.
Anna Ilczuk opowiedziała również o swoich doświadczeniach. Okazało się, że gwiazda "Kiepskich" sama także korzystała kiedyś z pomocy terapeuty.
"Jak mam kryzys chodzę do psychiatry, terapeuty, psychologa - to jest normalne, zdrowe zachowanie, do którego namawiam. Jak widzę, że moi przyjaciele są w kryzysie, nie strzelam im (...): «uśmiechnij się, co to za problemy», «inni mają gorzej» (...), tylko namawiam na wizytę u specjalisty" - podsumowuje.
Na koniec swojego apelu dodała także kilka rad na temat tego, jak dbać o higienę zdrowia psychicznego. Aktorka zdecydowanie odradza sięgania po używki, które sprawiają, że "po chwili zapomnienia jest tylko gorzej".
"Dbajcie o wypoczynek, sen, regularne odżywianie, ruch, bycie na świeżym powietrzu (...) - one pomagają zachować równowagę psychiczną. Nie piszę unikajcie stresu - bo nie wiem, jak da się to zrobić" - czytamy na jej Instagramowym profilu.
Zobacz też:
QUIZ: “Miodowe lata" vs “Świat według Kiepskich". Jak dobrze znasz seriale?