Reklama
Reklama

Gwiazda "The Real Housewives" cudem uszła z życiem. Zdradziła dramatyczne kulisy tragedii na wodzie

Anna Szubierajska dzisiaj nazywana jest "Królową Mazur". Mało kto wie, że to właśnie na wodach jednego z tamtejszych jezior gwiazda programu "The Real Housewives. Żony Warszawy" przeżyła koszmarny wypadek, z którego ledwo uszła z życiem.

Mazury to region, który kochają wszyscy wielbiciele natury. Sielska atmosfera, zachwycająca przyroda i duża baza turystyczna sprawiają, że Kraina Wielkich Jezior cieszy się niesłabnącą popularnością wśród turystów.

Niekiedy ten mazurski raj bywa jednak miejsce tragedii. W 2019 roku całą Polską wstrząsnęła tragiczna śmierć Piotra Woźniaka-Staraka. Znany producent filmowy i mąż Agnieszki Woźniak-Starak zginął, gdy podczas nocnego rejsu motorówką po jeziorze Kisajno wypadł za burtę.

Reklama

Okazuje się, że równie tragicznie mógł skończyć się wypadek, jakiego doznała kilka lat temu na mazurskich wodach Anna Szubierajska. Uczestniczka programu "The Real Housewives. Żony Warszawy" na Mazurach prowadzi wraz z mężem luksusowy hotel i z tego powodu nazywana jest nawet "Królową Mazur". 

Szubierajska wielokrotnie zaimponowała koleżankom z programu swoją odwagą i zamiłowaniem do szybkiej jazdy autem i sportów wodnych.

"Ja całe życie byłam bardzo odważna, ale przeszłam bardzo poważny wypadek, właśnie na Mazurach. Przyznam, że od tego momentu trochę inaczej na wszystko patrzę" - otworzyła się w rozmowie z Anitą Kuś-Munsanje, inną uczestniczką "Żon Warszawy". 

"Płynęłam po jeziorze Bełdany skuterem, za motorówką, którą prowadził mój mąż. W pewnym momencie druga łódka z impetem we mnie uderzyła i po prostu mnie zmiażdżyła" - wyznała Anna Szubierajska w piątym odcinku "The Real Housewives", który będzie można obejrzeć już dzisiaj o 22:10 na antenie Polsatu.

"Żona Warszawy" przyznała jednak, że w całym tym tragicznym zdarzeniu miała wielkie szczęście. Wypadek mógł bowiem skończyć się największą tragedią:

"Szczęściem w nieszczęściu było to, że w momencie uderzenia jego siła wybiła mnie dwa metry w powietrze. Na wodzie został sam skuter, który był wciągnięty w silnik tej łodzi i praktycznie przez nią zmielony" - powiedziała Anna Szubierajska.

Przeszłam ogromną traumę. Miałam wgniecioną czaszkę, kość była zmiażdżona. Rozerwane usta, porozrywane palce. Rehabilitacja trwała dosyć długo."

"Ty praktycznie uniknęłaś śmierci" - zauważyła Anita Kuś-Munsanje.

"No, dostałam od losu drugie życie" - przytaknęła jej Szubierajska.

Żmudna rehabilitacja pozwoliła "Królowej Mazur" na powrót do pełni sił. Dzisiaj nie tylko znowu chętnie korzysta z uroków mazurskich jezior, ale i udowadnia, że z tragicznych doświadczeń można wyjść silniejszym. 

Imponuje Wam jej postawa?

Czytaj też:

Dzisiaj jest milionerką, a zaczynała na targowisku. Nigdy nie miała wakacji

Wrońska z "The Real Housewives" od 16 lat robi karierę w branży modowej. Szczerze skomentowała zachowanie Donatelli Versace [POMPONIK EXCLUSIVE]

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy