Anna Kalczyńska mówi o powrocie do TVP. Te słowa padły wprost
Na początku listopada 2024 roku świat mediów obiegła wiadomość o powrocie dziennikarki Anny Kalczyńskiej do szeregów Telewizji Polskiej. Po rychłym pożegnaniu z portalem Goniec, prezenterka dołączyła do zespołu TVP World. To tam od 4 listopada prowadzi nowy program publicystyczny "Face to Face" oraz główny serwis informacyjny "World News Tonight".
"Zawsze mnie to bardzo interesowało. I tak się złożyło, że ostatnie miesiące to jest niekończące się pasmo bardzo ważnych wydarzeń. Zarówno w Europie, jak i poza nią. (...) Dzisiaj jest TVP World" - komentowała w rozmowie z Jastrząb Post.
Celebrytka dobitnie podkreśliła, że jej wielkim marzeniem był powrót do tematyki międzynarodowej. Śledzenie globalnych zmian pozwala jej bowiem lepiej rozumieć dynamikę współczesnego świata.
"Od samego początku, kiedy odchodziłam z "Dzień Dobry", wiedziałam, że będę chciała wrócić do newsów, a najchętniej do spraw międzynarodowych. Śledząc to, co dzieje się na świecie" - dodała.
Kalczyńska nie kryła rozgoryczenia. To wydarzyło się przed wejściem na antenę
W ostatnim czasie, 48-latka postanowiła podzielić się historią, która miała miejsce tuż przed wejściem na telewizyjną antenę. Podczas prób wejścia do gmachu Telewizji Polskiej, napotkała przeszkodę, która uniemożliwiła jej dalsze przejście. Okazało się, że jej pracownicza przepustka straciła ważność, a ochrona nie pozwoliła na dalsze kroki. Dziennikarka nie ukrywała dużej dawki stresu wynikającej ze strachu przed spóźnieniem się do pracy. Na szczęście, sytuacja została szybko opanowana.
"Dostępy, przepustki, hasła i wnioski. Kto nie pracował nigdy w TVP, ten nie wie, czym jest kafkowski system bezradności jednostki... Mam szczęście, że zdążyłam na poranne wydanie, bo zablokowana przepustka skutecznie zatrzymała mnie na bramkach wstępu do budynku. I nie pomaga tłumaczenie, że antena jest święta" - napisała w treści instagramowego posta.
Zobacz też:
Była prowadząca "Dzień Dobry TVN" przechodzi do Telewizji Polskiej. To jednak nie były plotki
Anna Kalczyńska ws. powrotu do TVP. Odchodząc z TVN, wiedziała jedno
