Reklama
Reklama

Gwiazdki z "Beverly Hills, 90210" wzajemnie się nienawidzą

Tori Spelling pisze paszkwile na Shannen Doherty, która jakoby miała pobić koleżankę z planu. Doherty zaprzecza.

W swojej autobiograficznej książce "sTori Telling" Tori Spelling nie szczędzi słów krytyki pod adresem Shannen Doherty. Opisuje ją jako "złego ducha" całej ekipy - arogancką pozerkę, która miała zły wpływ na wszystkich wokół. Przywołuje również historię o tym, jak Doherty miała pobić się z inną aktorką z serialu, Jennie Garth.

Jednym słowem, Tori nie zostawia na Shannen suchej nitki.

Jednak Doherty, która ostatnio wraz z Jennie Garth dołączyła do obsady nowej wersji "Beverly Hills, 90210", zdecydowanie zaprzecza informacjom zawartym w książce.

Reklama

"Nic takiego nigdy nie zaszło. Myślę, że bym pamiętała pięść Jennie trafiającą mnie w twarz" - powiedziała Shannen w rozmowie z serwisem "US Weekly".

"To tylko dowodzi, jak ludzie są kłamliwi" - podsumowała postawę swojej byłej przyjaciółki z planu.

Między aktorkami nadal iskrzą silne negatywne emocje - Tori Spelling zrezygnowała z udziału w nowej wersji serialu niedługo po tym, jak Shannen Doherty dołączyła do ekipy.

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy