Gwiazdor "Ich Troje" szalał z rozpaczy. Żona zostawiła go dla sąsiada, z którym prowadził interesy
Choć niekwestionowanym liderem zespołu Ich Troje jest Michał Wiśniewski, współzałożyciel formacji - Jacek Łągwa - w takim samym stopniu przyczynił się do sukcesu zespołu. Niestety kompozytor przez lata borykał się z wieloma problemami zdrowotnymi, finansowymi i miłosnymi. Jak dziś wgląda słynny muzyk?
Zespół Ich Troje założony przez Michała Wiśniewskiego i Jacka Łągwę w drugiej połowie lat 90. i na początku lat dwutysięcznych bił rekordy popularności - na koncerty formacji przychodziły tłumy fanów, bilety sprzedawały się błyskawicznie, a słuchacze kupowali setki tysięcy płyt i kaset.
Założyciele formacji przez pewien czas zarabiali tak dużo, że nie wiedzieli, co robić z pieniędzmi. Niestety artyści zachłysnęli się pieniędzmi i po pewnym czasie obaj popadli w poważne finansowe tarapaty. Nie jest dziś tajemnicą, że Michał Wiśniewski był tak spłukany, że swego czasu zmuszony był ogłosić upadłość.
I choć dziś o tamtych czasach pozostały tylko wspomnienia, a Wiśniewski zdążył wyjść na swoje, jego kolega z zespołu nie miał aż tyle szczęścia.
Jacek Łągwa zwykle nie dzielił się informacjami o swoim życiu prywatnym. Wiadomo jednak, że muzyk, który swoją karierę zaczynał jako aktor dubbingowy, wziął ślub z kobietą, w której zakochał się w bardzo młodym wieku. To właśnie miłość do Doroty sprawiła, że współzałożyciel Ich Troje skomponował słynną piosenkę "Tobą oddychać chcę" [posłuchaj!].
Niestety związek nie przetrwał próby czasu i para rozstała się w 2007 roku. Muzyk był zrozpaczony. Oliwy do ognia dodał fakt, że wybranka zostawiła go dla... sąsiada, który prowadził z Łągwą interesy.
"Przez pierwsze dni po powrocie z USA szalałem z rozpaczy, nie byłem w stanie wykonać najprostszych czynności" - pisał na swojej stronie internetowej.
Do problemów sercowych i finansowych - w wyniku których zmuszony był także ogłosił upadłość konsumencką - doszły także poważne kłopoty ze zdrowiem.
"Zrobili tomografię i okazało się, że mam tętniaka wielkości fasoli. Od razu zabronili mi wstawania z łóżka. Nie mogłem nawet na nim siadać. A wcześniej przez tydzień zupełnie się nie oszczędzałem. Nawet (...) imprezowałem do szóstej rano. Jak neurochirurdzy o tym usłyszeli, stwierdzili, że nie powinienem tego przeżyć" — wyznał "Super Expressowi".
Na szczęście muzyk przeszedł operację, która uratowała mu życie. Niestety z powodów komplikacji Jacek Łągwa ma teraz problemy z koordynacją, co czasem przeszkadza mu w grze na gitarze.
Przez ten czas muzyk zmienił się nie do poznania. Ostatnio zdecydował się opublikować w mediach społecznościowych aktualne zdjęcie. Fani przecierali oczy ze zdumienia!
Kompozytor nie farbuje włosów i nie stara się za wszelką cenę udowodnić, że czas stanął dla niego w miejscu. Z dumą nosi siwiznę i nie wstydzi się mijających lat.
"Czytam, że jakiś starszy pan zastąpił mnie w Ich Troje. Sprawdzam...na plakatach jestem ja, czyli wszystko ok. Wiem, że nie jestem wiecznie młody jak Krzysztof Ibisz, ale jak na 52 lata, to trzymam się dzielnie. Zerwijcie stare plakaty ze ścian. Jacek Ł. wygląda właśnie tak" - napisał z ironią.
Zobacz też:
Ledwie Wiśniewski świętował 3. rocznicę ślubu, a tu takie wieści. To koniec
Jacek Łągwa z wieku 54 lat idzie na Politechnikę Łódzką
Michał Wiśniewski i Pola Wiśniewska: Ledwie żona urodziła, a tu takie wieści