Gwiazdor "Klanu" nie wykorzystał aktorskiej szansy. Wybrał stabilizację
Paweł Grządziel był sześcioletnim brzdącem, gdy dokładnie 20 lat temu dołączył do obsady serialu "Klan". Wcielił się w rolę Jaśka Rafalskiego, syn Beaty Boreckiej (Magdalena Wójcik) i Piotra Rafalskiego (Jacek Borkowski). Dziś już nie przypomina małego i skromnego "Jasia bez nerki", lecz prawdziwego amanta rodem z Hollywood!
Paweł Grządziel dorastał na oczach telewidzów serialu "Klan", nawet w 2012 roku został okrzyknięty jedną z najpopularniejszych młodych gwiazd polskiego show-biznesu. Choć Paweł ciągle gra w telenoweli, to nie zdecydował się zostać aktorem zawodowym. Pracuje w... zupełnie innym zawodzie.
Regularną emisję "Klanu" TVP rozpoczęła jesienią 1997 roku. Tej samej jesieni na świat przyszedł Paweł Grządziel, który - czego zapewne nie spodziewali się jego uwielbiający telewizyjną sagę rodu Lubiczów rodzice - sześć lat później został serialowym Jaśkiem.
"Ktoś z ekipy "Klanu" wypatrzył mnie na planie "Jedyneczki" - programu dla dzieci, w którym występowałem jako przedszkolak. Złożono mi propozycję grania Jasia, rodzice się zgodzili, ale nikt nie przypuszczał, że ta przygoda potrwa tyle lat" - wyznał niedawno młody aktor-amator.
Paweł Grządziel nie kryje, że planował zdawać po maturze do Akademii Teatralnej, ale uznał, że lepiej zdobyć jakiś stabilniejszy zawód. "Znam blaski i cienie aktorstwa" - twierdzi i dodaje, że swoje aktorskie ambicje w zupełności zaspokaja, wcielając się w młodego Rafalskiego.
Jednocześnie z pracą na planie telenoweli Paweł studiował prawo, a obecnie praktykuje jako asystent sędziego w jednym z warszawskich sądów. W planach ma podjęcie aplikacji sędziowskiej.
"Pracę asystenta traktuję z dużą powagą. Pozwala mi ona na zdobywanie wiedzy w praktyce i stanowi przygotowanie do aplikacji. Granie w serialu to moje hobby. Ale będę w "Klanie" tak długo, jak się da" - zdradził w wywiadzie dla Interii.
Ci, którzy pamiętają Pawła jako małego "Jaśka bez nerki", jak nazywają młodego Rafalskiego fani serialu zrzeszeni wokół facebookowej "Beki z Klanu", zwracają uwagę na to, że Grządziel na przestrzeni zaledwie kilku ostatnich lat zmienił się ze słodkiego nastolatka w bardzo przystojnego mężczyznę. Niektórzy twierdzą wręcz, że wygląda jak hollywoodzki amant i nie miałby najmniejszego problemu z zaistnieniem w światowej stolicy filmu.
Tymczasem jesienią tego roku będziemy mieli okazję po raz pierwszy zobaczyć "dziecięcą gwiazdę" najdłużej emitowanej polskiej telenoweli na wielkim ekranie. Paweł Grządziel zagrał niedawno swoją debiutancką rolę filmową - wcielił się w protokolanta w thrillerze politycznym "Polowanie" Pawła Chmielewskiego.
"Granie nie koliduje mi z pracą prawnika. Jedno i drugie wymaga dobrej organizacji zajęć. Muszę przyznać, że wsparcie i zrozumienie moich zwierzchników jest bardzo pomocne przy planowaniu grafiku pracy zarówno w sądzie, jak i na planie" - twierdzi przyszły sędzia.
Zobacz też:
Izabela Trojanowska przeszła spektakularną metamorfozę. Gwiazda "Klanu" zdradziła swój sekret
Kaja Paschalska opowiada o traumie po pracy na planie "Klanu". "Emocjonalny koszt tego był ogromny"
Była kiedyś prawdziwą gwiazdą, później zniknęła z show-biznesu. Tak dziś wygląda Beata z "Klanu"
