Gwiazdor "M jak miłość" jest synem Józefowicza. Nie chce być łączony ze znanym ojcem
Janusz Józefowicz od lat jest mężem Nataszy Urbańskiej, z którą doczekał się córki Kaliny, jednak artysta ma jeszcze dwójkę dzieci z poprzedniego małżeństwa. Syn dyrektora artystycznego postanowił pójść w jego ślady i został aktorem, jednak nie kryje, że przez znane nazwisko musiał mierzyć się z krytycznymi uwagami.
Janusz Józefowicz z branżą artystyczną i show-biznesem związany jest od lat, a wyreżyserowany przez niego musical "Metro" wystawiany w teatrze Studio Buffo do dziś bije rekordy popularności. 64-latek pomógł rozwinąć skrzydła i zaistnieć w branży wielu popularnym artystom, a na deskach w jego teatrze występowali m.in.: Edyta Górniak, Doda, Robert Janowski, Katarzyna Skrzynecka, czy Natasza Urbańska.
To właśnie z tą ostatnią piosenkarką reżysera połączyło coś więcej niż praca. Między Januszem i Nataszą wybuchło gorące uczucie i zakochani w 2008 roku wzięli ślub. Mało osób jednak wie, że zanim Józefowicz związał się z młodszą o 18-lat kobietą, był żonaty z Danutą, z którą doczekał się dwójki dzieci: Kamili i Jakuba.
Najstarsza córka 64-latka została reżyserką i stroni od mediów, jednak syn poszedł w jego ślady i ochoczo występuje w znanych serialach, ale przez lata miał problem ze znanym nazwiskiem!
Jakub Józefowicz urodził się w 1993 roku i w 2017 roku pojawił się w znanym serialu "O mnie się nie martw", jednak największą rozpoznawalność przyniosła mu rola Łukasza Wojciechowskiego w "M jak miłość". Józefowicz od 2019 roku wciela się w postać syna Marty, ale jak sam podkreślił, w przeszłości nie było mu łatwo zdobyć rolę, a to przez znane nazwisko. Długo nie chciał być kojarzony ze sławnym ojcem, jednak z czasem udało mu się złapać do tego dystans.
"Kiedyś miałem z tym problem. Zastanawiałem się, dlaczego nie mogę być po prostu Kubą Józefowiczem, tylko za każdym razem musi być podkreślone, kto jest moim ojcem. Już się z tego wyleczyłem" - przyznał w wywiadzie dla Plejady.
31-latek wielokrotnie musiał mierzyć się z głosami, że rolę w jednym z popularniejszych seriali dostał za sprawą protekcji Janusza.
"Gdy dołączyłem do obsady "M jak miłość" pojawiły się artykuły z takimi zarzutami, które, oczywiście, są bzdurą. Mój tata nie wiedział nawet, że idę na casting" - tłumaczył w tej samej rozmowie.
Jakub nie ukrywa, że z ojcem ma wspólne cechy. Uważa, że tak samo jak on lubi zawalczyć o swoje: "Coś po nim odziedziczyłem. Obaj lubimy zawalczyć o swoje" - dodał w Plejadzie.
Przeczytaj również:
Wieści z domu Józefowicza i Urbańskiej dotarły znienacka. I to tyle lat po narodzinach córki
Zaskakujące fakty na temat związku Urbańskiej i Józefowicza. Matka piosenkarki wyraziła się jasno
Natasza Urbańska odbudowała relacje z pasierbem. Nie było łatwo...