Gwiazdor „M jak miłość” naraził rodzinę? Internauci zauważyli jeden szczegół i się zaczęło...
Marcin Mroczek zabrał rodzinę na upragnione wakacje. I choć z radością zaczynał urlop, szybko okazało się, że popełnił fatalny błąd. Z pozoru niegroźne nagranie, które udostępnił w sieci, napytało mu biedy. Internauci zwrócili bowiem uwagę na pewien szczegół i zaczęli suszyć mu głowę. Padły mocne słowa.
Gwiazdor "M jak miłość" postanowił zabrać swoją rodzinę - ukochaną żonę i dwójkę synów - na wycieczkę starym autem. Gdy najbliżsi usadowili się w aucie, wspólnie ruszyli w nieznane, a wszystko nagrali ku pamięci. Kierowca zapiął pasy, dbając o bezpieczeństwo, lecz zapomniał zwrócić uwagę swoim pociechom, które harcowały na tylnej kanapie auta.
Takie niedopatrzenie szybko zauważyli dociekliwi internauci. Choć Marcin Mroczek często pokazuje swoje pociechy w sieci i chwali się chwilami, które z nimi spędza. Z pośpiechu najwyraźniej zapomniał o ważnej sprawie. Chodzi o pasy bezpieczeństwa...
Internauci nie mogli w spokoju patrzeć na tak wielkie niebezpieczeństwo. Z tego względu tłumnie pouczyli aktora w komentarzach, zwracając uwagę na to, by baczniej przyglądać się swoim pociechom.
"Dla mnie to jest niepojęte, mamy wiedze jaka mamy, wszędzie trąbią zapnij pasy, dziecko w fotelik, crash testy cuda na kiju, a tu Mama i Tata dla radości tzw "chwili" i rolki na insta ruszają sobie w drogę z dzieciakami latającymi luzem po tylnej kanapie. Nawet niewielka prędkość to połamane kości, trochę większa to ryzyko śmierci lub kalectwo, praw fizyki się nie oszuka",
"Mądry tatuś sam się zapiął w pasy a dzieci latały z tyłu na kanapie",
"Popieram. Chyba Pana "zamroczyło" z tej radości",
"Serio? Bez fotelików. Bez poddupników? I Bez pasów. Jak cię lubię tak się włos na głowie jeży. I nie ma znaczenia za to tylko 5km od domu, albo nie jechałeś szybciej niż 20km/h" - pisali internauci.
Zobacz też:
Bracia Mroczkowie zakpili z ekipy "M jak miłość". Takiej reakcji nie mogli się spodziewać
Filmowy ojciec braci Zduńskich nie gryzł się w język. Oto co powiedział o grze Mroczków
To koniec "M jak miłość". W sieci wrze. Fani oburzeni decyzją TVP
Mroczek narzeka na życie w Polsce: "Jest fatalnie. Nie wiem, co się dzieje"