Gwiazdor "M jak Miłość" szokował. Najpierw coming out, potem narkotyki i zamknięty ośrodek. Co robi dzisiaj?

Oprac.: Julka Mijał

Jacek Poniedziałek w spektaklu "Francuzi"
Jacek Poniedziałek w spektaklu "Francuzi"Jordan KrzemińskiAKPA
Mam już czterdzieści lat. Nie będę się wygłupiał i bredził coś o idealnej kobiecie, której wciąż szukam. Jestem gejem i tyle - wyznał w rozmowie z "Faktem".

Jacek Poniedziałek: Dlaczego odszedł z "M jak miłość" na własną prośbę

Nie chodzi o treść, tylko o sposób kręcenia. Ja lubię powtórki na planie, szlifowanie sceny, a w serialu nigdy nie ma czasu. Chcę podkreślić, że nigdy nie gardziłem takimi serialami jak "M jak miłość", jednak kolegom aktorom współczuję... To naprawdę już nie dla mnie - tłumaczył później na łamach "Faktu".

Jacek Poniedziałek: Konieczna była terapia w zamkniętym ośrodku!

Kilkanaście lat żyłem dosyć ostro (...). Zdawałem sobie sprawę, że mam problem, ale jednocześnie gdzieś to wypierałem. I skuteczne zapominałem. Tak działa jeden z najważniejszych mechanizmów uzależnienia: mechanizm iluzji i zaprzeczeń - powiedział w wywiadzie dla "Zwierciadła".

Jacek Poniedziałek: Tego, że jest gejem, nie ma wymalowanego na twarzy...

Mam mnóstwo pracy i dostaję coraz poważniejsze propozycje filmowe. Na pewno nie stanowię przykładu geja, który ponosi konsekwencje zawodowe z tego powodu, że przyznał się do homoseksualizmu - powiedział niedawno "Faktowi".
Tego, że jestem gejem, nie mam wymalowanego na twarzy. Seksualność jest dziś bardzo ruchoma, otwarta. Zwłaszcza w młodym pokoleniu. Przestajemy się przejmować tymi kategoriami: hetero, homo, bi... - stwierdził ostatnio w rozmowie z "Magazynem TVN24".
Gwiazdy o inflacji i wyższych ratach kredytów!pomponik.tv
pomponik.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?