Gwiazdor TVN nie ma łatwego charakteru. Pierwsza żona nie wytrzymała
Grzegorza Kajdanowicza widzowie TVN widują prawie każdego dnia. Mało kto jednak wie, że dziennikarz ma za sobą rozwód. Sam przyznał, że winą rozpadu związku był jego trudny charakter. W Sopocie pojawił się z nową partnerką.
Grzegorz Kajdanowicz w mediach funkcjonuje od wielu lat. Po krótkim epizodzie w TVP w 1997 roku trafił do TVN, gdzie pracuje do dzisiaj. Jego kariera szybko nabrała tempa, a dziś jest twarzą programu informacyjnnego stacji.
Dziennikarz nie mówi wiele o swoim życiu prywatnym. Wiadomo jednak, że jest ojcem dwóch synów i kilka lat temu rozstał się swoją żoną. Powiedział o tym w podcaście "WojewódzkiKędzierski". Kajdanowicz został zapytany przez Kubę Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego o kulisy rozstania.
"Po tych latach (...) moje małżeństwo się rozpadło, ale nie dlatego, że ja dużo pracowałem. Oczywiście, że to nie pomagało. Kiedy dzieci były małe, bardzo dużo wyjeżdżałem, ciągle mnie nie było. Pracowałem w weekendy, w święta. (...) Natomiast bardziej jest to kwestia osobowości. (...) Nie jestem najłatwiejszym człowiekiem" - mówił Kjdanowicz.
Grzegorz Kajdanowicz na sopocki festiwal przyjechał wraz z nową partnerką. Aniela Czajewska od jakiegoś czasu pojawia się u boku dziennikarza. Para ma wspólne pasje. Uwielbiają sport i chętnie grywają w tenisa.
"Rzeczywiście, jestem po rozwodzie siedem lat. Mam dwóch synów - już na studiach 21-latka i 18-latka. Od lat partnerka, jak wiele osób prowadzi Instagrama, ale rzadko wrzuca nasze wspólne zdjęcia. Bo jakoś nie czuję potrzeby informowania, że teraz jestem na wakacjach, teraz na premierze filmu, a innym razem na meczu Legii Warszawa" - mówił portalowi tenizmagazyn.pl.
Zobacz też:
