Gwiazdor "Wiadomości" po wybuchu ogólnopolskiego skandalu nie wraca do TVP. Chce przeczekać burzę
Michał Adamczyk, dyrektor Telewizyjnej Agencji Informacyjnej, postanowił przedłużyć swoją nieobecność w pracy do czasu przeprowadzenia wyborów parlamentarnych.
Jak informuje "Presserwis", Adamczyka nie zobaczymy na antenie TVP co najmniej do dnia wyborów, 15 października. Michał Adamczyk stał się tematem medialnych doniesień na początku września, kiedy portal Onet opublikował informacje o przeszłości dyrektora, sugerując, że miał on być agresywny w stosunku do byłej partnerki.
Według relacji przedstawionej przez portal, Adamczyk miał używać przemocy fizycznej. Sam dziennikarz stanowczo zaprzeczył tym oskarżeniom i podjął decyzję o podaniu do sądu wydawcy portalu należącego Ringier Axel Springer Polska oraz autora tekstu, zarzucając im zniesławienie.
Decyzja o przedłużeniu urlopu Adamczyka pojawiła się pod koniec września. Przed objęciem stanowiska dyrektora w Telewizyjnej Agencji Informacyjnej w kwietniu 2023 roku, był jednym z prowadzących program "Wiadomości" TVP oraz gospodarzem programu "Strefa starcia" w TVP Info. Funkcje te utrzymał po awansie. Jednak podczas jego nieobecności program "Strefa starcia" prowadzi Miłosz Kłeczek.
Mimo licznych prób "Presserwisu" nie udało się uzyskać komentarza od Michała Adamczyka na temat całej sytuacji.
Adamczyk miał pod koniec poprzedniego wieku dopuścić się karalnych czynów wobec swojej ówczesnej kochanki, za co później usłyszał prokuratorskie zarzuty. Choć sprawa trafiła na wokandę, a sąd uznał winę reportera, do skazania nie doszło. Zamiast tego podjęto decyzję o jej warunkowym umorzeniu.
Okoliczności zdarzenia i jego prawne konsekwencje dla Adamczyka do dzisiaj budzą dyskusję wśród prawników i ekspertów, którzy spierają się choćby co do tego, czy dziennikarza można uznać za "niewinnego". On sam jak najbardziej tak uważa, co więcej od samego początku zaprzecza prawdziwości historii przedstawionej na łamach Onetu.
W połowie września reprezentująca Michała Adamczyka kancelaria prawna złożyła szereg pism procesowych. Dziennikarz skierował prywatny akt oskarżenia przeciw Mateuszowi Baczyńskiemu z Onetu, a także pozwał o ochronę dóbr osobowych wydawnictwo Ringier Axel Springer Polska i Karolinę Pajączkowską - dziennikarkę związaną z TVP.
Zobacz też:
Wyrzucony z TVP Jarosław Jakimowicz grzmi po wybuchu afery z Adamczykiem. To on go zwolnił
Michał Adamczyk zarabiał wielkie sumy jako prezenter głównego wydania "Wiadomości"
Wpadka TVP z udziałem Adamczyka. Nie do wiary, co pokazali tysiącom Polaków