Gwiazdy dostają auta za darmo!
Celebryci uporczywie przekonują nas, że życie w blasku fleszy jest niezwykle ciężkie. O profitach płynących z posiadania znanej twarzy dziwnie jednak milczą...
Jedną z najprzyjemniejszych rzeczy, jaka może się przytrafić gwieździe to propozycja od jakiegoś producenta samochodów, który zaoferuje darmowe pojeżdżenie luksusową maszyną. Taki celebryta nie musi właściwie już nic robić. Wystarczy, że czasem zadzwoni po kilku paparazzich, którzy sfotografują go w nowej furze.
"Użyczając komuś swojego wizerunku, dostajesz w zamian czasem jakieś rzeczy. Tak jest z samochodem. Oczywiście wtedy nie jest to twoja własność, ale coś, czego możesz używać, co jest rzeczą świetną dla obu stron. Ja akurat reklamowałam dwie marki" - chwali się Justyna Steczkowska w programie Łukasza Jakóbiaka.
Aktualnie piosenkarka jeździ wartym ponad 100 tysięcy Peugeotem. Wcześniejszy producent zrezygnował ze współpracy z Justyną, kiedy ta po raz kolejny spowodowała wypadek. Gwiazda w końcu słynie z tego, że jej samochody nie kończą najlepiej.
"Fakt" wyszukał jeszcze kilku "amatorów" darmowych przejażdżek.
Według tabloidu jedną z takich osób jest Anna Mucha, która pełni funkcję ambasadorki Mercedesa. Dzięki tej fusze może wozić swoją ukochaną Stefanię luksusowym cackiem za ponad 220 tysięcy.
Do tego zaszczytnego grona należą także m.in. Tomek Karolak, Magda Różczka, czy Małgorzata Socha, która zresztą jest prawdziwą rekordzistką w tej dziedzinie. W końcu jazda wartą ponad 450 tysięcy maszyną musi sprawiać niezłą frajdę.
Żyć nie umierać!