Reklama
Reklama

Gwiazdy koncertu dla Ukrainy w TVP czują się pokrzywdzone. Szykuje się kolejna afera?

Telewizja Polska w rocznicę rosyjskiej inwazji na Ukrainę zorganizowała wyjątkowe wydarzenie "Podaj rękę Ukrainie", na którym zaśpiewało wiele gwiazd polskiej sceny. Jak się jednak okazuje , niektórzy muzycy czują się pokrzywdzeni, bowiem publiczny nadawca nie wypłacił każdemu takiego samego wynagrodzenia. Czy to początek kolejnej afery?

"Podaj rękę Ukrainie" - koncert charytatywny na rzecz naszych wschodnich sąsiadów

Telewizja Polska w rocznicę rosyjskiej inwazji na Ukrainę zorganizowała specjalny koncert charytatywny zatytułowany "Podaj rękę Ukrainie". Widzowie w trakcie trwania widowiska mieli możliwość dokonywania specjalnych wpłat na rzecz organizacji Caritas, która przekaże zgromadzone środki potrzebującym Ukraińcom, którzy ucierpieli na skutek wojny z Rosją.

Podczas wydarzenia, które odbyło się w Teatrze Wielkim - Operze Narodowej, słuchacze zgromadzeni w sali, a także widzowie przed telewizorami mieli okazję podziwiać występy wielu gwiazd rodzimej estrady. Na scenie pojawiła się między innymi: Maryla Rodowicz, Piotr Cugowski, Marina Łuczenko-Szczęsna, Viki Gabor, Kasia Moś, ukraiński zwycięzca Eurowizji - Kalush Orchestra oraz zespół Taraka.

Reklama

Gwiazdom towarzyszył chór pod dyrekcją Michała Klauzy, a także Młodzieżowa Orkiestra Akademicka z Charkowa o nazwie Słobożański, pod dyrekcją Jurka Dybała.

Oprócz znanych przebojów popularnych wykonawców, w budynku Opery Narodowej wybrzmiały hymny Polski i Ukrainy , a także "Requiem" oraz "Va pensiero" z opery "Nabucco" Giuseppe Verdiego.

Ile zarobili artyści występujący na koncercie charytatywnym "Podaj rękę Ukrainie"?

Choć samo wydarzenie odbyło się bez większych wpadek, wiele kontrowersji pojawiło się kilka dni później. Jak się bowiem okazuje, nie wszyscy artyści występujący na scenie otrzymali takie samo wynagrodzenie.

"Dostaliśmy tylko zwrot kosztów. TVP od razu przedstawiła taką propozycję i nie mieliśmy z tym żadnego problemu. Nie wyobrażam sobie, żeby w takiej sytuacji postąpić inaczej. I jestem absolutnie przekonany, że podobnie było także w przypadku innych wykonawców i wykonawczyń" - poinformował w rozmowie z Wirtualną Polską Karol Kus, frontman polsko-ukraińskiego zespołu Taraka, który był jednocześnie pomysłodawcą koncertu.

W podobnym tonie wypowiadała się menedżerka Katarzyna Surmin, agentka występującej na koncercie Kasi Moś: "To nie była stawka komercyjna" - powiedziała.

"Jest mi wręcz niezręcznie mówić o tym, ale czuję się wywołana do tablicy. Ja i moja rodzina jesteśmy zaangażowani w pomoc rodzinom z Ukrainy od początku wojny. Przez ten czas w naszym domu gościliśmy wielu uchodźców, z którymi niezwykle się zżyliśmy. Ci wspaniali ludzie stali się częścią naszej rodziny, naszej wspólnej historii. Maria i Olena wróciły już pod Lwów. Natomiast Ana, jej mąż Anatoli, Olenka i Daniel, choć już odnaleźli się w nowej polskiej rzeczywistości, każdego dnia marzą, aby móc bezpiecznie wrócić do Mikołajewa" - zdradziła Kasia Moś.

Nie wszyscy jednak zagrali za stawkę minimalną. Wygląda na to, że z kwoty wypłaconej przez telewizję publiczną zadowolony jest Piotr Cugowski.

"TVP zaproponowała nam zwyczajową, rynkową stawkę, taką, za którą zwykle występuje Piotr. Nic nie wiem o tym, że była to impreza charytatywna. Mieliśmy jeszcze jedną propozycję występu w tym dniu - na podobnym, proukraińskim koncercie Polsatu w Rzeszowie, ale TVP swoją propozycję złożyła wcześniej" - przekazał Maciej Durczak, agent syna byłego lidera "Budki Suflera".

Jakie wynagrodzenie otrzymali pozostali artyści? Tego już dziennikarzom portalu Wirtualna Polska nie udało się dowiedzieć - menedżerowie Maryli Rodowicz i Viki Gaobor odesłali reporterów do przedstawicieli TVP.

Póki co, Telewizja Publiczna nie odniosła się do całej sprawy.

***

Podobne nieścisłości towarzyszyły organizacji wcześniejszego koncertu przygotowanym z myślą o naszych wschodnich sąsiadach - "Solidarni z Ukrainą", który stał się przyczynkiem do wielkiego medialnego konfliktu między Edytą Górniak a Justyną Steczkowską.

Zobacz też:

Maryla Rodowicz oszukana i wściekła. Co jej zrobili? 

Maryla Rodowicz wyznała, dlaczego nie pojechała na Eurowizję. "Bałabym się"

Maryla Rodowicz, Budka Suflera, Kombi i Sanah - tyle gwiazdy dostają za koncerty w USA

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy