Gwiazdy, które zdradziły swoich partnerów lub o zdradę były posądzane?

Radosław Majdan

Związek byłego reprezentanta Polski w piłce nożnej Radosława Majdana i jego byłej żony Doroty Rabczewskiej (sprawdź!) przez długi czas rozpalał wyobraźnię wielu Polaków. O parze mówiło się nawet jako o "polskich Beckhamach".

Niestety, związek ten nie przetrwał próby czasu: małżeństwo rozpadło się stosunkowo szybko.

Jedną z przyczyn, dla których tak się stało, miały być rzekome zdrady Radosława Majdana, o których wspominała w wywiadach sama Doda. Piosenkarka twierdziła, że mąż zdradzał ją przed zaręczynami, po zaręczynach i wiele, wiele lat później. Sam zainteresowany nigdy nie odniósł się do słów swojej byłej.

Obecnie piłkarz dzieli życie z Małgorzatą Rozenek-Majdan.

Krzysztof Krawczyk

O błędach swojej młodości - w tym także o zdradach - opowiadał w jednym z wywiadów Krzysztof Krawczyk (sprawdź!). W rozmowie przeprowadzonej z "Dużym Formatem" piosenkarz przyznał, że swoim partnerkom nie zawsze potrafił dochować wierności:

"To jest smutne, już wiem, co czuje zdradzona osoba i smutno mi z powodu tych zdradzanych dziewczyn. Bo mogło być zupełnie inaczej. Ale wtedy myślałem, że skoro wszyscy to robią, to dlaczego nie ja. To było głupie". Dzisiaj Krawczyk nie pozwala już sobie na skoki w bok i dba o to, aby jego małżeństwo miało się jak najlepiej.

Czytaj dalej na następnej stronie...

Dariusz Michalczewski

Na podobne wyznanie zdobył się także były pięściarz Dariusz "Tiger" Michalczewski. O tym, że nie zawsze był wierny swoim partnerkom, wyznał w intymnej i szczerej rozmowie z czasopismem "Gala":

"Wiem, że niewierność jest brzydka, ale kiedyś byłem głupi i prymitywny. Miewałem cztery narzeczone naraz. To było modne i cool. Mieszkałem w Hamburgu, byłem mistrzem świata i myślałem, że wszystko mi wolno. Że nie ma większego dżolero ode mnie. Teraz się tego brzydzę".

Choć zdrad stanowczo nie pochwalamy, to byłemu bokserowi możemy mimo wszystko pogratulować klasy - nie każdy byłby przecież w stanie w tak bezpośredni sposób przyznać się do własnych błędów.

Jude Law

Zdrad dopuścił się także Jude Law, aktor, który wcielił się m.in. przed laty w postać doktora Watsona, przyjaciela Sherlocka Holmesa.

Do niewierności przyznał się w 2005 r. Wydał wówczas oświadczenie, w którym ujawnił, że swoją ówczesną narzeczoną, Siennę Miller, zdradzał wielokrotnie z nianią opiekującą się jego dziećmi.

Choć Law i Miller schodzili się później i rozchodzili jeszcze kilka razy, to koniec końców postanowili na dobre zerwać łączące ich stosunki.

Książę Karol

Zdrady i niewierności nie są wyłącznie domeną ludzi ze świata mediów i show-biznesu. Bywają one również udziałem członków i przedstawicieli tzw. wyższych sfer. Że tak jest w istocie, dowodzi przykład księcia Karola, który swoją małżonkę - legendarną Lady Di - zdradzał przez wiele lat z Camillą Parker Bowles.

Wyskoki męża nie były tajemnicą dla samej księżnej Diany, która w wywiadach prasowych odnosiła się do nich z właściwą sobie dyplomacją: "W tym małżeństwie była nas trójka, przez co było nam też dość tłoczno".

Książę Karol przyznał się ostatecznie do tego, że miał kochankę, jednak swego związku z Lady Dianą nie zdołał uratować - para rozwiodła się w 1996 r.

Hugh Grant

Swojej partnerce Elizabeth Hurley wierności nie dochował Hugh Grant, aktor znany m.in. z filmów o Bridget Jones. Przypomnijmy, że Grant został przyłapany w 1995 r. na seksie z prostytutką (za ten sam incydent został zresztą aresztowany).

Wydarzenie to położyło się cieniem na całym jego związku, który nie rozpadł się co prawda od razu, ale w ciągu pięciu kolejnych lat.

Cała sprawa przysłużyła się tymczasem kobiecie, z której usług postanowił skorzystać aktor - uczyniła z niej najsłynniejszą pracownicę seksualną świata, zapewniając jej spore wpływy z reklam i wywiadów.

Stella Marie Thompson, z którą przyłapany został Grant, w rozmowach z dziennikarzami podkreślała, że cały skandal okazał się dla niej wielkim "błogosławieństwem". Dzięki niemu mogła bowiem zrezygnować z dawnego życia i zabezpieczyć przyszłość swojej rodziny.

Jesse James

Jesse James, amerykański konstruktor motocykli West Coast Choppers, którego polscy widzowie mogą kojarzyć np. z nadawanym kilkanaście lat temu programem "Monster Garage", również trudno uznać za wzór wierności.

Gwiazdor zasłynął wieloma skandalami obyczajowymi i bujnym życiem erotycznym, z którego nie był gotów zrezygnować nawet po ślubie, który wziął w 2005 r. z aktorką Sandrą Bullock.

James miał podobno zdradzać swoją żonę z wieloma kobietami - najgłośniej było jednak o jego przygodach z Michelle McGee, faszyzującą modelką alternatywną, która wytatuowała sobie na czole napis: "Pray For Sinners" (módlcie się za grzeszników). Cóż, z perspektywy czasu hasło wydaje się rzeczywiście prorocze.

Arnold Schwarzenegger

Można powiedzieć, że Arnold Schwarzenegger to tytan pracy, a do tego człowiek-orkiestra: były kulturysta, gwiazdor kina akcji lat 80. i 90. i wzięty polityk (przypomnijmy, że "Arnie" przez dwie kadencje pełnił funkcję gubernatora stanu Kalifornia).

Rysą na tym nieomal nieskazitelnym wizerunku pozostają jednak zdrady, których Schwarzenegger dopuszczał się ze swoją gospodynią domową, Mildred Patricią Baeną.

Gdy sprawa wyszła na jaw, aktor rozwiódł się dla niej ze swoją ówczesną żoną, Marią Shriver. Małżeństwo przetrwało 25 lat - długo, jak na związek, który zawarty został w tak niesprzyjających okolicznościach.

David Duchovny

Nad swoimi namiętnościami nie potrafił również zapanować David Duchovny, aktor znany m.in. z kultowych seriali "Z Archiwum X" czy "Californication".

Duchovny przyznał, że - podobnie jak Hank Moody, bohater, w którego wcielał się przez kilka ładnych lat - zmagał się z seksoholizmem, co rzutowało negatywnie na wszystkie jego związki.

Swoją byłą żonę, Téę Leoni, Duchovny miał ponoć zdradzać raz po raz. Para zdecydowała się w związku z tym rozstać w 2014 r.