Gwiazdy o e-papierosach
Ciężkie czasy dla palaczy, palenie w miejscach publicznych zabronione, ale jest ratunek... PAP Life pyta palące gwiazdy, czy alternatywą dla nich mogą okazać się e-papierosy...
E-papieros to elektryczne urządzenie o różnych, wymyślnych kształtach, które podaje niewielką ilość nikotyny w postaci pary wodnej. Zamiast zaciągać się dymem-inhalujemy się. Choć wynalazek jest już zaawansowany technicznie, to nie u wszystkich wywołuje entuzjazm...
"Dostałam na gwiazdkę e-papierosa, ale jest za ciężki i za gruby. Niewygodny po prostu. Gdyby był cieniutki i lżejszy, to z chęcią bym się przerzuciła" - powiedziała w rozmowie z PAP Life Beata Tyszkiewicz. "Mam nadzieję, że już niedługo dopracują te papierosy" - dodała.
Aktor i reżyser Jerzy Bończak pali od lat i z chęcią stosuje e-papierosy w miejscach publicznych.
"Mam e-papierosa i korzystam z niego, gdy jestem w samolocie. Teraz, gdy weszła już ustawa o zakazie palenia w miejscach publicznych, na pewno będę korzystał z niego częściej, żeby nie wychodzić na dwór, szczególnie zimą" - powiedział w rozmowie z PAP Life Jerzy Bończak.
"Różnica między papierosem, a e-papierosem, jest ogromna. Natomiast e-papieros zaspakaja odruchy manualne, które w tym nałogu są niestety nie do przecenienia" - mówi Bończak. Artysta dodaje jednak, że w chwilach, gdy nie musi palić e-papierosa, sięga po papierosa tradycyjnego.
Znanym i namiętnym palaczem jest także dziennikarz Piotr Najsztub.
"Na pewno znajdą się palacze, dla których to jest rozwiązanie, ale nie dla mnie. Próbowałem e-papierosów, ale one mi nie smakują. Przyzwyczajenie do smaku nikotyny jest dla mnie zbyt silne i nowości nie są w stanie nawet się do tego smaku zbliżyć. E-papierosy nie mają smaku. Różnica jest ogromna, zwłaszcza dlatego, że jest za ciężki" - powiedział w rozmowie z PAP Life Piotr Najsztub.
"Znam kilka osób, które podjęły próbę stosowania e-papierosów, ale nie wytrwały" - dodał.