Gwit rodziła w publicznym szpitalu. Tak odpowiedziała na zaczepkę fanki!
Dominika Gwit kilka dni temu została po raz pierwszy mamą. Pomimo ogromnej zmiany, jaka nastąpiła w jej życiu, znalazła czas, by podzielić się ze swoimi obserwatorami przemyśleniami na temat porodu i opieki w szpitalu, w którym rodziła.
Dominika Gwit przeżywa obecnie niezwykle szczęśliwy okres w życiu. Aktorka kilka dni temu powitała na świecie upragnione i wyczekane dziecko. Nie zdradziła jednak imienia maluszka i nie planuje tego robić - już wcześniej zapowiedziała, że chłopiec będzie się przewijał przez jej profil na Instagramie, jednak wraz z mężem podjęli decyzję, iż nie będą zdradzać jego imienia ani pokazywać twarzy.
Aktorka relacjonowała w sieci przebieg ciąży i z dumą prezentowała rosnący brzuszek oraz kompletowanie wyprawki dla dziecka. Pochwaliła się m.in. pokojem maluszka. Fani byli bardzo niecierpliwi i tuż przed porodem wypisywali do niej z pytaniem "czy to już", aż gwiazda musiała wystosować apel, by dali jej w spokoju przygotować się do porodu.
Kilka dni później poinformowała, że jej synek jest już na świecie. "Jesteś i czynisz nas najszczęśliwszymi ludźmi na świecie. Niech Cię Bóg błogosławi Synku. Kochamy Cię i zawsze przy Tobie będziemy. Mama i Tata" - napisała wówczas.
Jeszcze będąc w szpitalu, nagrała dla fanów kilka krótkich relacji o tym, jak się czuje. Zapewniała, że póki co znosi połóg wzorowo i pomimo zmęczenia jest bardzo szczęśliwa. Wyznała wówczas, że nie może się doczekać powrotu do domu z synkiem.
W końcu jej marzenie się spełniło i Dominika Gwit mogła wrócić do domu z ukochanym dzieckiem. Kiedy trochę odetchnęła, postanowiła podziękować personelowi szpitala.
Gwiazda zdecydowała się rodzić w publicznej placówce, na NFZ, a nie w prywatnej, jak zarzuciła jej jedna z obserwatorek.
"Jesteśmy już w domu. Zdrowi i szczęśliwi. Ostatni tydzień spędziliśmy w @szpitalkarowa. Czuliśmy się bezpieczni i zaopiekowani. Jeszcze w brzuszku, a potem już rozpakowani. Nie mam słów żeby dziękować wspaniałemu personelowi @szpitalkarowa" - napisała.
Zobacz też:
Dominika Gwit urodzi w państwowym szpitalu. "Prywatne są dla zdrowych"