Gwyneth Paltrow: Były mąż poprowadzi ją do ołtarza!
Gwyneth Paltrow (45 l.) zdecydowała się na dość nietypowy krok...
Przygotowania do ślubu Gwyneth Paltrow (45 l.) z Bradem Falchukiem (47 l.) ruszyły na całego. Aktorka wybrała już firmę cukierniczą, która przygotuje śmietankowy tort weselny z malinami i jadalnymi kwiatami. Zarezerwowała miejsce, gdzie odbędzie się ceremonia i wesele. Wybrała suknię i bukiet. W tym wyjątkowym dniu wystąpi w białej kreacji o kroju syrenki, ale więcej detali nie chce na razie zdradzać.
We wszystkim pomagają jej przyjaciółki - Cameron Diaz, Nicole Richie i - Drew Barrymore. - Dziewczyny ciągle przysyłają mi zdjęcia ślubnych dodatków i dekoracji. Są podekscytowane, tak jak ja. To takie słodkie - opowiada Gwyneth Paltrow. Można się domyślać, że te trzy przyjaciółki zapewne będą jej druhnami.
Gwiazda zdecydowała również, kto poprowadzi ją do ołtarza. Wybrała... byłego męża, Chrisa Martina!
Para pobrała się w grudniu 2003 roku. W 2004 roku na świat przyszła córka Gwyneth i Chrisa - Apple, a dwa lata później syn Moses. Wydawali się szczęśliwą rodziną. Ale coś jednak poszło nie tak. W 2013 roku pogłoski o poważnym kryzysie w małżeństwie aktorki i muzyka pojawiały się w mediach coraz częściej.
W końcu w marcu 2014 roku para wydała oświadczenie. "Z wielkim żalem ogłaszamy, że zdecydowaliśmy się rozstać. Przez ostatni rok pracowaliśmy nad naszym związkiem i choć nadal bardzo się kochamy, zdecydowaliśmy się pozostać w separacji. Jesteśmy i zawsze będziemy rodziną, a pod wieloma względami jesteśmy bliżej niż kiedykolwiek. Choć się rozstajemy, jako rodzice będziemy nadal wspólnie wychowywać dzieci" - napisali.
Zaraz potem Gwyneth została zaproszona do gościnnego występu w serialu "Glee". Na planie poznała reżysera i scenarzystę serialu Brada Falchuka. Od razu wpadł jej w oko. Nie spieszyli się jednak. Gwyneth ze względu na córkę i syna chciała, by ten związek rozwijał się powoli. Brad doskonale to rozumiał, bo sam także ma dwoje dzieci z małżeństwa z producentką Suzanne Bukinik.
Oficjalnie jako para zadebiutowali dopiero w kwietniu 2015 roku na 50. urodziny Roberta Downeya Jr. Niedługo potem na czerwonym dywanie na premierze serialu "Królowe krzyku".
Po rozwodzie Gwyneth z Chrisem pozostali w dobrych stosunkach, można wręcz powiedzieć, że zaskakująco dobrych, skoro poprosiła byłego męża o to, by w zastępstwie jej nieżyjącego taty odprowadził ją do ołtarza, a on zgodził się bez wahania.
Informację tę potwierdziła mama aktorki. - Chris jest dla niej jak brat - wyjawiła. I choć, pomysł wydaje się dziwny i niecodzienny, to popiera go również przyszły pan młody, bo Brad i Chris bardzo się polubili.
***
Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd: