Hakiel dopiero co wywołał aferę, a teraz takie wieści z jego życia. Karta się odwróciła
Marcin Hakiel wie, jak podgrzać atmosferę wokół swojej osoby. Niedawno udzielił wywiadu Kubie Wojewódzkiemu, przez który wywiązała się mała afera. Wygląda jednak na to, że kurz już opadł, a w nim samym nie ma negatywnych emocji. W najnowszym poście pokazał, jaki ma do siebie dystans, a także… poczucie humoru.
Marcin Hakiel po latach życia w cieniu swojej już byłej żony, Kasi Cichopek, obecnie przeżywa swoje pięć minut. Zamieszanie wokół jego osoby postanowił wykorzystać nawet Kuba Wojewódzki, który najpierw poświęcił mu kilka zdań w swojej rubryce, a później zaprosił do swojego programu.
To właśnie siedząc na kanapie w jego show Hakiel powiedział kilka śmiałych zdań na temat swojej byłej żony, które urosły do rangi małej afery. Otóż, wyznał, że musiał zatrudnić detektywów, by upewnić się, na czym stoi, a także powiedział dość odważnie, że Cichopek i Kurzajewski mają z niego pożywkę.
Gwiazda "M jak miłość" miała się nieźle zdenerwować tym wywiadem. Tancerz krótko po emisji napisał z kolei na Instagramie, że jeśli "pewne osoby" mają do niego jakieś "ale", on jest chętny do rozmowy. Można się jedynie domyślać, jakie osoby miał na myśli...
Od emisji programu minął już tydzień i emocje powoli opadły. Hakiel postanowił więc odwrócić uwagę zupełnie innym contentem na Instagramie niż prezentował do tej pory.
Otóż, tym razem nie nagrał pląsów na parkiecie, a zabawną scenkę, w której udaje Benny’ego Hilla. "Zawsze chciałem być Benny Hillem, kolejne marzenie odhaczone" - napisał.
Jak się okazało, fani bardzo entuzjastycznie zareagowali na jego post. "Jak super widzieć Pana uśmiechniętego, więcej takich uśmiechów prosimy", "Marcin jesteś fajny gość", "Sympatyczne i w wesołym tonie to jest ...czekam na inne udane tak, filmiki twe" - czytamy.
Was również rozbawił?
Zobacz też:
Najpierw Smaszcz wspomniała o Hakielu, teraz on dołożył do pieca. I to jak
Wdowa po Precigsie skierowała wzruszające słowa do Cichopek. Tak zachowały się na pogrzebie
Najpierw wspólne wyjście z Hakielem, a teraz takie słowa o nim. Już wszystko jasne