Halama już nie zaśpiewa
Uczestnicy programu "Tylko nas dwoje" i ich muzyczni trenerzy w ostatnim odcinku show zaprezentowali piosenki, które odegrały w ich życiu ważną rolę. Wiele z tych utworów wiązało się z konkretnymi wspomnieniami, inne były istotne dla gwiazd ze względu na przesłanie, jakie niosą.
Tak było w przypadku piosenki, którą zdecydował się zaśpiewać Radek Brzóska i jego muzyczna korepetytorka, Kasia Cerekwicka. Para zaśpiewała wielki hit Czesława Niemena "Dziwny jest ten świat". Jak wypadli?
Zdaniem Tomasza Karolaka prezenter Jedynki zaśpiewał na bardzo wysokim poziomie. Podobne odczucia miała Irena Santor, która z zaskoczeniem odkryła wielki potencjał Radka oraz jego zdolność do przekazywania emocji. Nic dziwnego więc, że duet zdobył od jurorów maksymalną liczbę punktów.
Jaką piosenkę zaśpiewała Ania Bosak? Tancerka zdecydowała się na hit "Moja i twoja nadzieja", a towarzyszył jej oczywiście Piotr Kupicha. Choć Anna bardzo się starała, znów została zdominowana przez swojego partnera, który włożył więcej wysiłku by oddać emocje towarzyszące piosence.
Poza tym Doda wychwyciła kilka nieczystości, które wydobyły się z gardła tancerki. Innego zdania był Tomek Karolak, który w każdym odcinku nie może się nachwalić talentu Ani i postępów, jakie osiąga. Para zdobyła 25 punktów.
Trzecim duetem, który zaprezentował się w tym odcinku była Paulina Sykut oraz Ivan Komarenko. Duet wziął na warsztat piosenkę Perfectu "Niepokonani". Choć wykonanie bardzo podobało się publiczności, Irena Santor prosiła o to, by następnym razem para nie powielała tego wykonania, które znają wszyscy, lecz by dodali coś od siebie.
Podobnego zdania był Karolak, który chwalił głos Pauliny, ale zapowiedział pogodynce: "Dość pieszczenia się ze sobą! Pokaż wreszcie pazur!". Jurorzy nie rozpieścili jednak tej pary punktacją. Rozczarowana Paulina zyskała tylko 23 punkty.
Jeszcze niższą punktację (21) jurorzy przyznali kolejnej parze, która nie należy do faworytów programu. Mariusz Pudzianowski i Anna Wiśniewska tym razem zaśpiewali piosenkę kapeli Golden Line. W ich wykonaniu nie było popisu czy humoru, który do tej pory był bronią Pudziana.
Tym razem występ duetu był stonowany i nostalgiczny, co spodobało się Dodzie, ale nie Tomaszowi Karolakowi. Jeszcze bardziej zmieszana była Irena Santor, która chwaliła umiłowanie do śpiewu Pudziana, ale ostro oceniła jego umiejętności wokalne.
Liryczność i nostalgię starała się również zaprezentować gotująca miss Polski, Ewa Wachowicz, która wraz ze swoim trenerem, Jackiem Wójcickim zaśpiewała ambitny utwór Marka Grechuty "Ocalić od zapomnienia".
Po tym występie Ewa zaskoczyła wszystkich, bo udowodniła, że potrafi nie tylko krzyczeć na scenie, ale jeszcze śpiewać i wzruszać. Wszystkich zaskoczyli też jurorzy, którzy przyznali tej parze aż 29 punktów!
Jak można się było tego spodziewać, hit "Czas nas uczy pogody" w wykonaniu Grzegorza Halamy i Małgorzaty Ostrowskiej spodobał się publiczności. Faworyt show został jednak zganiony przez jury za zbyt dużą dynamiczność utworu, który powinien być stonowany.
Irena Santor wyznała nawet, że brakowało jej intymności. Takie sądy odbiły się na ocenach, jakie zebrała para (24 punkty).
Wielką wpadkę zaliczył Artur Partyka, który podczas wykonania przeboju "Przeżyj to sam" zapomniał tekstu! Jak stwierdziła Doda, mistrz lekkoatletyki zachował się jak typowy sportowiec, który nie zważa na potknięcia, ale idzie do przodu myśląc tylko o końcowym wyniku.
Wyjście z tej drobnej porażki Artura pochwalił też Tomek Karolak, który stwierdził, że zła passa Artura i Paulli na szczęście przeminęła. Para zdobyła 26 punktów. Być może taka postawa zadecydowała, że Artur Partyka i Paulla zdobyli największe uznanie jury i telewidzów.
Mniej szczęścia mieli za to Grzegorz Halama i Małgorzata Ostrowska, którzy zdobyli najmniej głosów. Nie przeszkodziło to kabareciarzowi powygłupiać się na scenie i po raz ostatni rozśmieszyć publiczność. Z pewnością Grzegorz Halama to gwiazda, której kilku pozostałych w programie uczestników "Tylko nas dwoje" nie dorasta do pięt.