Reklama
Reklama

Halejcio spotkała się z matką pasierbicy. Oto co stało się po wizycie w jej domu

Klaudia Halejcio nie ukrywa, że jej partner ma dziecko z inną kobietą, które pojawiło się na świecie, zanim ona go poznała. W najnowszym wywiadzie opowiedziała o kulisach spotkania z mamą dziewczynki. Bardzo szybko przekonała się, że strach ma tylko wielkie oczy.

Klaudia Halejcio ma pasierbicę

Klaudia Halejcio często pokazuje swoją córkę Nel, ale na relacjach od czasu do czasu pojawia się także nieco starsza dziewczynka. Hania, bo tak ma na imię, jeździ czasem z nimi także na wakacje. Początkowo nikt nie wiedział, kim jest kilkulatka, którą możemy oglądać na instastory u Klaudii. Nasz reporter jakiś czas temu zapytał aktorkę wprost, czy jest macochą. Bez wahania odpowiedziała nam wówczas, że to prawda. Wyjaśniła również, że traktuje Hanię jak swoją córkę.

Reklama

"Dałam jej tyle miłości, żeby ona mogła poczuć się w naszym domu tak samo dobrze i dziewczynki traktuję tak samo równo, dlatego one mają tak wspaniałą relację. Jedna za drugą tęskni, jak ich nie ma i to jest najpiękniejsze" - powiedziała nam wówczas.

W najnowszym wywiadzie, którego udzieliła Żurnaliście, również odniosła się do tej kwestii. Tym razem jednak wspomniała o matce dziewczynki. Wiele osób zastanawiało się bowiem, jakie ma relacje z ex swojego narzeczonego, zwłaszcza że mężczyzna ze względu na córkę nie mógł uciąć z nią kontaktów. Okazuje się, że choć pierwszego spotkania Klaudia Halejcio bardzo się bała, to później poszło już jak z płatka.

Oto jak wyglądało pierwsze spotkanie Klaudii Halejcio z matką córki jej partnera

Pierwsze spotkanie z kobietą opisała następująco: "Ja myślałam, że zejdę na zawał. Mi się nogi trzęsły. Mówię: "Oskar, dlaczego to ja pojechałam odebrać twoje dziecko. Ja się chyba popłaczę".

Obie panie jednak wówczas porozmawiały na spokojnie i znalazły wspólny język. Nie mają względem siebie żadnego żalu, a ich relacje są poprawne. 

Klaudia w rozmowie z naszym reporterem w kwietniu, wyznała, że odnalazła się w roli macochy. Od zawsze lubiła dzieci, a że Hania świetnie dogaduje się z małą Nel, to tym lepiej się wszystkim żyje w patchworkowej rodzinie.

"To nigdy nie jest taka superprosta sytuacja i mi się wydaje, że do takiej roli trzeba bardzo dojrzeć. Przyszedł taki moment w moim życiu, że ja stwierdziłam, że jestem na to gotowa" - powiedziała nam wówczas.

Zobacz też:

Hajcio na Wielkanoc pochwaliła się wnętrzami willi za 9 mln zł!

Klaudia Halejcio w rozmowie z Pomponikiem wyznała prawdę po latach! "Prawa były łamane"

Halejcio pokazała jak partner opiekuje się Nelą. Mistrz!

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Klaudia Halejcio
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy