Halina Kunicka wyjawiła, co dzieje się w domu Jopek i Kydryńskiego! Nie mogła dłużej milczeć!
Halina Kunicka świętowała ostatnio swoje 84. urodziny. Z tej okazji udzieliła wywiadu jednemu z tygodników, gdzie opowiedziała o tym, jak wygląda teraz jej życie. Rzuciła też nowe światło na małżeństwo jej syna i Anny Marii Jopek. Niestety, w ich relacjach niewiele się zmieniło i nadal "żyją osobno". Na szczęście jej kontakty z wnukami mocno się poprawiły...
Media od kilku lat donoszą, że drogi Anny Maria Jopek i Marcina Kydryńskiego już dawno się rozeszły. Ona większość czasu spędzała w domu w Lizbonie lub w Japonii, którą kocha, on - w podróżach po Afryce, której odkrywanie od lat jest jego największą pasją, lub na swojej farmie na Mazowszu.
Sytuację nieco zmieniła pandemia, bo podróżowanie przestało być możliwe w tak szerokim zakresie.
Czarne chmury zawisły nad ich związkiem w 2013 roku, gdy tabloidy opublikowały intymne zdjęcia wokalistki w towarzystwie jednego z należących do jej zespołu muzyków, Krzysztofa Herdzina.
"Od tamtej pory... udają małżeństwo" - pisał" Fakt", powołując się na słowa anonimowych "bliskich znajomych" pary.
Ani Anna Maria Jopek, ani Marcin Kydryński nie komentowali plotek o sobie. Z ich publicznych wypowiedzi można jednak wysnuć wniosek, że faktycznie nie jest im po drodze.
Dziennikarz wyznał jakiś czas temu, że potrafi całe tygodnie spędzać w samotności i nie odzywać się do nikogo, a w czasie pandemii - to jego słowa - "sporo czasu spędził na swojej farmie, słuchając, jak trawa rośnie, pijąc, tyjąc i martwiąc się o przyszłość".
Anna Maria z kolei zdradziła "Vivie!", że "uczy się ciszy, dumnie nosząc swój wiek" i za nic na świecie nie chciałaby, żeby czas cofnął się o dziesięć czy piętnaście lat.
"Nie siedzę w miejscu, ale trochę nie mam wyjścia, bo praca śpiewaka nie jest pracą stacjonarną - przynajmniej moja, to raczej ciągłe bycie w drodze" - stwierdziła.
Wydawało się, że nic nie jest w stanie zniszczyć związku Anny i Marcina. A jednak! Dziś, choć oficjalnie wciąż są małżeństwem, żyją osobno. Twierdzą, że to kwestia... wyboru.
"Jesteśmy parą samotników. Oboje szanujemy naszą samotność. Pozwalamy sobie nawet na ten luksus, by każde z nas mogło się tą samotnością nacieszyć do woli" - powiedziała wokalistka w wywiadzie dla "Gali".
To, że w małżeństwie Anny Marii Jopek i Marcina Kydryńskiego nie dzieje się najlepiej, sugerowała też mama dziennikarza, Halina Kunicka.
Legendarna piosenkarka zdradziła w rozmowie z "Dobrym Tygodniem", że "kiedyś Ania i Marcin byli bardzo blisko i żyli tym samym życiem, ale to się zmieniło".
Z bólem serca patrzy na małżeństwo syna. Ona z Lucjanem Kydryńskim (†77 l.) tworzyła szczęśliwy związek, pełen miłości i czułości.
Wszystko o sobie wiedzieli, uwielbiali razem spędzać czas. Kiedy gwiazda jechała w trasę koncertową po Polsce czy za granicę, mąż był przy niej, zapowiadał jej występy, wspierał. Kiedy on pisał książki, pomagała mu, służyła radą i dbała, by miał spokój w domu. Byli zgranym duetem.
Tego, niestety, Halina nie może powiedzieć o relacji Marcina i Ani. Początkowo ich miłość wydawała się idealna, do tego jakby powielała wzór rodziców, czyli artystka i krytyk muzyczny. Jednak od kilku lat małżeństwo jej syna przechodzi kryzys za kryzysem.
"Był czas, kiedy byli z Anią bardzo blisko, żyli tym samym życiem" - wspominała teściowa Jopek.
To się zmieniło, co ogromnie ją martwi. Synowa jest skupiona głównie na karierze.
"Jednego dnia Ania przylatuje po występach w Japonii, a następnego jedzie do Wrocławia. Ożywa, gdy mówi się o muzyce. A kiedy mowa o czymś innym, gaśnie" - opowiadała.
Słynna piosenkarka ubolewała też, że prawie nie ma kontaktu z ukochanymi wnukami: Franciszkiem i Stanisławem. Ostatnio sporo w tej kwestii się jednak zmieniło, co cieszy Kunicką.
"Wiem, że zawsze mogę na nich liczyć. Równocześnie mam świadomość, że młodzi żyją swoim życiem. Mają swoje sprawy, swoich kolegów i nie mogę wymagać nieustannej uwagi z ich strony. I tak ma być, to zwykła kolej rzeczy. Ale teraz spotykamy się bardzo często. Czasem idziemy gdzieś w trójkę i jest fantastycznie. Zazwyczaj coś zjeść. Mamy swoje ulubione restauracyjki, gdzie od czasu do czasu ich zabieram" - wyznała ostatnio w tygodniku "Świat i Ludzie".
Artystka dodała, że niczego nie stara się im narzucać i nie porusza trudnych tematów. Chce jednak opowiadać im o jej małżeństwie z ich dziadkiem, które przetrwało tyle lat. Przynajmniej w ten sposób chłopcy mogą czerpać pozytywne wzorce.
"Spotkało mnie szczęście, że potrafiliśmy się z Lucjanem lubić i przyjaźnić. Bo kochać - to jasne" - podkreśliła Kunicka.
Sama od pewnego czasu rozwija swoją znajomość z Jerzym Derfelem. Na niego zawsze może liczyć...
"Czuwa nade mną. Przez telefon rozmawiamy kilka razy dziennie. Dzwoni co rano, żeby się dowiedzieć, jak się czuję. Jest na każde wezwanie" - wyznaje Kunicka.
Zobacz też:
Kajra pozuje w bikini i świeci dekoltem. Nie ma na twarzy grama makijażu
Głogowska chwali się różami. Czy to bukiet od Roznerskiego?
Anna Lewandowska pokazała się cała w tatuażach. Fani nie kryją zdziwienia!
Ukraiński żołnierz: Jesteśmy przygotowani, wycofanie się nie wchodzi w grę