Halina Kunicka zrezygnowała z kariery dla męża. Po latach wspomina, przez co musiała przejść
Halina Kunicka i Lucjan Kydryński tworzyli związek małżeński przez 40 lat. Rozdzieliła ich dopiero śmierć dziennikarza poprzedzona długą chorobą. Dziś w rocznicę jego odejścia, piosenkarka postanowiła wrócić wspomnieniami do tego związku. Jak się okazuje, wiele zawdzięcza mężowi i do tej pory wspomina go z sentymentem i wielkim uczuciem.
Halina Kunicka dwukrotnie wychodziła za mąż. Pierwszy raz stanęła przed ołtarzem w wieku zaledwie 22 lat. Wybrankiem jej serca był inżynier budownictwa Stanisław Wierzbicki. Małżeństwo przetrwało jednak tylko 7 lat. Potem Kunicka ponownie odnalazła szczęście i miłość u boku dziennikarza i konferansjera, Lucjana Kydryńskiego. Poślubiła go w 1968 roku. Dwa miesiące po uroczystości na świat przyszedł syn pary, Marcin.
Mężczyzna ma obecnie 56 lat. Jest dziennikarzem muzycznym, kompozytorem i producentem. Prywatnie związany jest z piosenkarką Anną Marią Jopek. Para doczekała się narodzin dwóch synów.
Lucjan Kydryński był cenionym dziennikarzem, konferansjerem i publicystą. Zmarł 9 września 2006 roku po przejściu choroby.
W rozmowie z Plejadą Halina Kunicka 18 lat po śmierci męża postanowiła zdradzić trochę szczegółów na temat życia prywatnego pary. Zakochani przeżyli ze sobą wspólnie 40 lat. Przez ten czas pojawiały się u nich wzloty i upadki, jednak zawsze wygrywała miłość.
"On mnie wiele nauczył, przede wszystkim jeśli chodzi o pogodę i optymizm. Często powtarzał mi: 'nie zamartwiaj się'" - mówiła Kunicka w rozmowie.
Kiedy Lucjan Kydryński zachorował, Kunicka postanowiła zrezygnować z występów. Decyzja ta była dla niej naturalna i niepodważalna.
"Nie wyobrażałam sobie, że mogłabym w tym czasie jeździć po kraju i śpiewać. Byłam mu potrzebna. I miałam świadomość, że jest mu lepiej, gdy jestem obok" - wyznała.
Kydryński chorował przez wiele lat. W tym czasie jego żona dzielnie przy nim trwała i cały czas czekała na jego powrót ze szpitala. Pewnego dnia jednak Lucjan już z niego nie wrócił.
Piosenkarka od wielu lat jest sama i stara się po prostu z tym pogodzić.
"Ohydnie banalnie zabrzmi, jeśli powiem, że czas nie leczy ran albo że właśnie je leczy. Różnie bywa. Mam świadomość, że jestem sama. I tyle" - stwierdziła w wywiadzie.
Kto by pomyślał, że od śmierci Lucjana Kydryńskiego minęło już tyle lat. Jak widać, Kunicka wciąż przeżywa rozłąkę i próbuje poukładać sobie życie na nowo. Po odejściu ukochanego wróciła na scenę. Gra recitale po całej Polsce. Promuje także swoją książkę biograficzną.
Zobacz też:
Halina Kunicka przyprawiała mężowi rogi. Przyznała się dopiero po śmierci Lucjana Kydryńskiego