Reklama
Reklama

Halina Kunicka zrezygnowała z walki o małżeństwo syna!

Halina Kunicka (77 l.) starała się ratować małżeństwo syna i synowej. Jednak straciła wiarę w to, że jej się uda.

Tak czekała na wspólny występ w Opolu z synową Anną Marią Jopek (44 l.).

Liczyła, że będzie to okazja do rodzinnego spotkania. Rzeczywistość rozwiała jej marzenia.

Koncert odbył się w trudnych warunkach. Nie miały dla siebie z Anią zbyt wiele czasu. 

"Synowa wręcz unikała teściowej. Odnosiły się do siebie chłodno" – zdradza "Na Żywo" osoba z obsługi imprezy.

A przecież pani Halina darzyła piosenkarkę wielkim sentymentem.

Gdy dwa lata temu Annę przyłapano na czułościach z jej pianistą Krzysztofem Herdzinem (45 l.), stanęła po stronie synowej, a nie syna Marcina Kydryńskiego (47 l.).

Reklama

Rozumiejąc, że romans był gestem rozpaczy, wołaniem o uwagę męża, którego wciąż nie było w domu, tłumaczyła synowi, że czasem, dla dobra rodziny, warto przebaczyć.

Dzięki jej wstawiennictwu Anna i Marcin znów zaczęli ze sobą rozmawiać.

Syn, który na pewien czas zamieszkał z matką, wrócił do żony i dzieci.

Ale choć widmo rozwodu oddaliło się, kryzys nie minął. Małżonkowie wciąż żyją obok siebie.

"Jednego dnia Ania przylatuje po występach w Japonii, a następnego jedzie do Wrocławia.

Ożywa, gdy mówi się o muzyce. A kiedy mowa o czymś innym, gaśnie" – wyznała Halina w książce „Świat nie jest taki zły”.

W domu, który mają pod Warszawą, artystka bywa rzadko, zaś Marcin uwielbia być tam sam.

Tego lata kalendarze obojga są wypełnione po brzegi wyjazdami, koncertami, warsztatami fotograficznymi.

Znów będą osobno, a Halina nic nie może na to poradzić.

"Zrozumiała, że poniosła porażkę i już nigdy nie stworzą takiej rodziny jak dawniej. I jest jej smutno" – zdradza tygodnikowi znajoma gwiazdy.



Na żywo
Dowiedz się więcej na temat: Anna Maria Jopek | Halina Kunicka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama