Halina Mlynkova wyprzedaje swoje rzeczy!
Halina Mlynkova (43 l.) pozbywa się wielu rzeczy ze swojej garderoby. Wyjawiła powód!
Kiedy piosenkarka wychodziła za mąż za producenta Leszka Wronkę (sprawdź!), mówiło się, że czeka ją bajkowe życie niczym w pałacu.
Sielanka nie trwała jednak długo i para nie jest już razem, a Halina Mlynkova wróciła do Warszawy. To tutaj układa sobie życie na nowo.
Ostatnio postanowiła zrobić porządki w swojej garderobie. Okazało się, że zalega jej wiele rzeczy, których już nie nosi.
Mlynkova wpadła więc na pomysł, że założy sklep typu outlet, za pośrednictwem którego sprzeda ubrania, buty czy torebki, które zastępują jej miejsce w szafie.
"W czasach, kiedy ochrona środowiska oraz dbanie o planetę stało się dla mnie oczywiste, chciałam, żeby i moje rzeczy miały szansę na drugie życie, stąd powstała idea sklepu Outlet. Mam nadzieję, że zakupy sprawią Wam wiele przyjemności i każda rzecz znajdzie swoją nową właścicielkę" - napisała na swojej stronie internetowej.
Na Instagramie z kolei zdradziła, że wiele rzeczy rozdała, wiele ubrań czy dodatków także "sprzedano w Pradze".
"Nie chodzi mi o zarabianie, a o szacunek do wydanych pieniędzy. Jeśli wszystko pójdzie dobrze i się rozkręci, na pewno podzielę się z potrzebującymi zarobionymi pieniędzmi" - deklaruje.
Wśród ubrań czy dodatków, które wystawiła na sprzedaż, są zarówno te z sieciówek, jak i nieco droższych marek, wycenione przez Mlynkovą na kilkaset złotych.
Zapowiada również, że to dopiero początek, a rzeczy wciąż ma przybywać!
Skusicie się na coś?
***
Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd: