Hanbury nagle przerwała milczenie. Jest komentarz w sprawie romansu z księciem
Zniknięcie księżnej Kate spowodowane rekonwalescencją po zabiegu operacyjnym, który przeszła w styczniu, wprowadziło wielki chaos na Wyspach. Fani monarchii prześcigają się bowiem w teoriach dotyczących prawdziwego powodu jej przedłużającej się nieobecności. Wśród licznych spekulacji pojawiają się głosy, twierdzące, że Kate zniknęła z oczu publiczności przez romans księcia Williama. Domniemana kochanka arystokraty postanowiła jednak zabrać głos w sprawie ich relacji. Niebywałe, co wyznała.
Pałac Buckingham robi, co może, by uspokoić emocje społeczeństwa związane z przedłużającą się nieobecnością księżnej Kate w przestrzeni publicznej. Oświadczenia wystosowywane przez rzeczników oraz nikła, lecz zauważalna, aktywność Kate w sieci nie pomagają uciszaniu plotek.
Co więcej, zmowa milczenia wokół tego, czego właściwie dotyczyła planowana operacja Kate nie pomaga, zwłaszcza biorąc pod uwagę długość jej rekonwalescencji. Niepokój sprawia, że internauci coraz chętniej oddają się snuciu teorii na temat tego, co właściwie dzieje się w otoczeniu Windsoru. Wielu powróciło do plotek z 2019 roku, kiedy w mediach zaczęły pojawiać się doniesienia o rzekomym romansie księcia Williama z przyjaciółką swojej żony Rose Hanbury.
Zwolennicy Kate ostro krytykowali kobietę, uznając jakoby przyczyniła się do zniknięcia Kate. Najbardziej zagorzali uznawali nawet, że William wcale nie zakończył relacji z kobietą, a jego małżeństwo z księżną przez to pogrążyło się w kryzysie.
Ekspert królewski Nick Mullen, który osobiście zna Hansbury, w niedawnym wywiadzie udzielonym "Us Weekly" ujawnił, jak na całą sprawę zapatruje się Rose.
"Znam ludzi, którzy bardzo dobrze znają markizę Cholmondeley i ona zdecydowanie nie miała romansu z księciem Williamem. Nawet kiedy te plotki pojawiły się kilka lat temu, była wtedy nimi bardzo zmartwiona. Teraz nadal bardzo ją denerwują" - przyznał.
Rose Hansbury publicznie zabrała głos w sprawie deprymujących doniesień tylko raz. Za pośrednictwem prawnika oświadczyła, że spekulacje o romansie nie mają nic wspólnego z prawdą. "Plotki są całkowicie fałszywe" - przekazał na łamach "Business Insider" prawnik Hansbury.
Mullen jest również przekonany, że w naturze księcia Williama nie leżą zdrady i romanse, a rodzina jest dla niego bardzo ważna. Książę wyniósł bowiem lekcje z własnych doświadczeń i rozwodu rodziców, do którego doprowadziły właśnie pozamałżeńskie relacje romantyczne.
Wypowiedzi ekspertów i oświadczenia Pałacu, a nawet przypadkowe filmiki, ujawniające, że Kate tak naprawdę ma się całkiem nieźle, a jej relacji z mężem nic nie zagraża, nie są w stanie przeciwdziałać obłędowi, który zawładnął internautami. Zdaje się, że tylko powrót księżnej na dwór zdoła uspokoić opinię publiczną.
Zobacz też:
Tyle wynosi majątek Kate i Williama. Aż trudno w to uwierzyć
