Hania Puchalska ujawnia prawdziwy powód wyprowadzki uczestników z domu Genzie. To była ostateczność! [POMPONIK EXCLUSIVE]

Hania Puchalska to jedna z najbardziej rozpoznawalnych polskich influencerek. Dzięki cieszącemu się popularnością projektowi Genzie, celebrytka z miesiąca na miesiąc poszerza swoje zasięgi. Wraz ze wzrostem zainteresowania jej działalnością, coraz częściej jest zapraszana na wszelkiego rodzaju imprezy branżowe. Niestety rzadko można ją na nich spotkać. Dlaczego tak jest?

Reporter Pomponika zapytał influencerkę, dlaczego tak rzadko bywa na stołecznych wydarzeniach.

"Ja uwielbiam eventy, ale rzadko bywam z tego względu, że jesteśmy w Krakowie, no i z Krakowa jednak dojazd tutaj... Często tak wychodzi na to, że mamy nagrywki w momencie, kiedy jest jakiś event i ciężko mi się po prostu pojawić, ale jak już jestem to na całego, w 100 procentach i bardzo bardzo lubię" - mówiła zachwycona Hania Puchalska.

Hania Puchalska jest nieco zaskoczona tym, jak obecnie wygląda jej życie. Spodziewała się, że w tym wieku imprezy będą jej codziennością. Rzeczywistość prezentuje się jednak zgoła inaczej. 

"Ja w ogóle myślałam, że jak będę w tym wieku, w którym teraz jestem, to wyobrażałam sobie tak: imprezy, własne mieszkanie, ciągle w tym własnym mieszkaniu imprezki, a teraz wolę po prostu sobie usiąść, odpalić serial z chłopakiem się poprzytulać, zrobić dobre jedzenie, albo najczęściej zamówić, bo jesteśmy czasem trochę leniami po nagrywkach i się nie chce, więc w tym momencie jestem domatorem, ale jeśli już jest jakaś imprezka w Genzie to bawię się super" - powiedziała Hania Puchalska w wywiadzie dla Pomponika.

Damian Glinka chciał dowiedzieć się, czy celebrytka miała w swoim życiu czas na przysłowiowe "wyszumienie się". W końcu nie od dziś wiadomo, że młodość rządzi się swoimi prawami.

"Szczerze mówiąc, ja zawsze czekałam u siebie na ten okres buntu i on nigdy nie wystąpił. Chyba rodzice mnie po prostu tak dobrze wychowali, że ja nigdy się im nie sprzeciwiałam i po prostu czy się wyszumiałam? W pewien sposób tak" - odparła Hania Puchalska w rozmowie z reporterem naszego serwisu. 

Hania Puchalska znalazła się w pierwszej dziesiątce tegorocznego rankingu See Bloggers, co świadczy o tym, że internauci doceniają jej zaangażowanie w działalność w sieci. Pomimo tego, że influencerka działa w przestrzeni internetowej od stosunkowo niedawna, zdołała zgromadzić wokół siebie ogromną społeczność wiernych fanów.

"Długo jestem w internecie, ale niedługo jestem duża. Tak to można powiedzieć. Jest to takie spełniające, w tym sensie, że ja się czuję, że to jest to, co ja zawsze chciałam robić i jak ktoś mnie jeszcze wyróżnia jakimś miejscem w rankingu, docenieniem to jest w ogóle ekstra. Super się z tym czuję" - odparła gwiazda Instagrama.

W dalszej części rozmowy z reporterem naszego serwisu, Hania odpowiadała na pytania związane z Genzie, czyli projektem zapoczątkowanym przez Friza w listopadzie 2021 roku. Założyciel słynnej Ekipy zaprosił wówczas do współpracy początkujących influencerów, wśród których była Hania Puchalska. Z czasem projekt niewyobrażalnie się rozrósł. Obecnie powstało nawet Genzie 2, czyli druga generacja przedsięwzięcia. 

Hania Puchalska wyjawiła, z jakiej przyczyny mimo wszystko nie mieszka w jednym domu z ekipą Genzie 2. Okazuje się, że celebryci z góry zakładali, że mogą wystąpić pewne kwestie sporne, dlatego zawczasu starali się ich uniknąć.

"To było tak, że na początku my stwierdziliśmy, że już nie będziemy mieszkać razem z tego względu, że rok mieszkaliśmy, rok tworzyliśmy niesamowicie ciężki projekt "Daily" codzienne nagrywki i stwierdziliśmy, że to jest chyba ten czas, kiedy chyba chcemy pomieszkać sami ze sobą. Ja z Bartkiem. Wszyscy gdzieś tam oddzielnie sobie też mieszkają. Stwierdziliśmy, że to jest taki czas, że my się jeszcze o nic nie pokłóciliśmy poważnie i nie chcemy się pokłócić o nic poważnie, więc to jest dobry moment, żeby po prostu się wyprowadzić z tego domu, mieszkać na swoim, ale mieć dom nagrywkowy" - wyjaśniła Hanna Puchalska.

Celebrytka podkreśliła, że wspólna praca i mieszkanie nie byłyby dobrym rozwiązaniem, ponieważ pomiędzy uczestnikami projektu mogłyby zaistnieć niepotrzebne spory. Puchalska jest szczęśliwa, że przez ostatni rok cały zespół żył w przyjaźni i chciałaby, aby tak już zostało.

Zobacz też:

Halejcio aż złapała się za głowę, gdy zobaczyła kwotę przyszłej emerytury! [POMPONIK EXCLUSIVE]

Jak naprawdę ma na imię Olivier Janiak? Karolina Malinowska odpowiada!

Sebastian Karpiel-Bułecka i Alicja Bachleda Curuś nigdy nie potwierdzili swojego związku. A łączy ich więcej!