Reklama
Reklama

Hanna Lis: jej udział w najnowszym programie odbije się na małżeństwie z Tomaszem?

Choć mąż Tomasz Lis (50 l.) bardzo jej to odradzał, Hanna (46 l.) zdecydowała się wziąć udział w kontrowersyjnym programie telewizyjnym. Czy to nie zaszkodzi ich związkowi?

Nieznośny upał, insekty, brak dostępu do bieżącej wody, skrajne ubóstwo, bo na codzienne wydatki ma się tylko 1 Euro. W takich właśnie warunkach przez kilka tygodni będą żyć uczestnicy programu "Azja Express", który przygotowuje właśnie TVN. 

Aż trudno uwierzyć, że w kontrowersyjnym show zgodziła się wziąć udział Hanna Lis. W parze z projektantem Łukaszem Jemiołem będzie przemierzać Azję, rywalizując przy okazji z innymi uczestnikami, m.in.: Małgorzatą Rozenek i Radosławem Majdanem oraz Izą Miko czy Przemysławem Saletą. 

Reklama

Jak udało się dowiedzieć "Na Żywo", wyjazd do Azji nie był dla Hanny łatwą decyzją. 

- Bardzo długo wahała się, co powinna robić. Tu, w Warszawie, zostawia przecież swoje córki Julię (17 l.) i Annę (15 l.) - mówi znajoma dziennikarki. - Choć wie, że nastolatki otoczy opieką ojczym, a także biologiczny ojciec Jacek Koziński, jako kochająca matka i tak będzie zamartwiać się, jak sobie bez niej poradzą i ogromnie tęsknić - twierdzi źródło tygodnika.

Sen z powiek gwiazdy będzie też spędzać troska o mamę. Tym bardziej, że w ubiegłym roku Alekandra Kedaj przeszła wylew. Hanna wie, że jej mąż Tomasz z oddaniem zajmie się teściową. Choć wyjazdowi żony do Azji był przeciwny. 

- Tomasz uważa, że Hannie, poważnej dziennikarce politycznej, którą dotąd była, nie przystoi udział w ekstremalnym programie, którego formuła dopuszcza, że uczestnicy będą dosłownie walczyć o przetrwanie, a może nawet żebrać o jedzenie - twierdzi znajomy Lisa. 

To nie pierwszy raz, gdy małżonkowie nie zgadzają się w istotnych sprawach. Inaczej patrzą na zagadnienia polityczne i społeczne, np. problem uchodźców. Uniemożliwiło im to nawet wspólną pracę należącym do Tomasza. Hanna, szefowa jednego z działów, szybko odeszła z firmy.

Propozycja z TVN-u to dla niej szansa na to, by jej kariera znów nabrała tempa. I na podgrzanie uczuć w jej związku. Wszak Tomasz zakochał się w niej, gdy była kobietą sukcesu. 

- Hania musi zawalczyć o siebie. Przedstawiła Edwardowi Miszczakowi, dyrektorowi programowemu stacji, projekt własnego programu. Liczy, że po "Azja Express" dostanie zielone światło - mówi informator "NŻ".

Te plany może jednak popsuć Kinga Rusin (45 l.). Była przyjaciółka i eksżona Tomasza, jest w TVN-ie wpływową gwiazdą...

***
Zobacz więcej materiałów z życia celebrytów

Na żywo
Dowiedz się więcej na temat: Hanna Lis
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy