Hanna Lis obawiała się rozłąki z córkami. "Pękło mi serce"
Hanna Lis (46 l.) nie bez oporów zdecydowała się na udział w „Azja Express”. Wiedziała, że gdy wyjedzie z Polski na dłużej, będzie bardzo tęskniła za córkami. W jednym z wywiadów opowiedziała o tym rozstaniu. „Pękło mi serce” – mówiła.
Okazuje się, że Hanna Lis miała spore wątpliwości przed przyjęciem oferty udziału w "Azja Express". I wcale nie chodziło o to, że do tej pory zajmowała się zupełnie czymś innym i nie angażowała się przy tego typu programach. Najważniejszą kwestią były sprawy rodzinne.
Dziennikarka obawiała się, jak przez czas jej nieobecności poradzą sobie córki: Julia (7 l.) i Anna (15 l.). Wiedziała też, że nawet najkrótsze rozstanie sprawia, że bardzo za nimi tęskni.
"Było mi bardzo ciężko. Rozłąka z córkami była jedynym powodem, dla którego się wahałam nad udziałem w programie" - opowiada Lis w "Gwiazdach".
W końcu jednak stwierdziła, że dziewczynki sobie poradzą, a jej przyda się taki wypad. Wiedziała, że to niepowtarzalna przygoda i coś nowego. Mimo to przed wylotem do Azji kompletnie się rozkleiła. Była nawet bliska rezygnacji z wyjazdu!
"Na lotnisku w Paryżu, jeszcze przed naszym wylotem do Azji, pękło mi serce. Ryczałam przez półtorej godziny i mówiłam, że wracam, że nie dam rady" - wspomina ze wzruszeniem.
Od razu dodaje, że ostatecznie sobie jakoś poradziła, choć niewyobrażalnie tęskniła i ciągle była myślami przy córkach.
***
Zobacz więcej materiałów z życia celebrytów