Hanna Lis odchodzi na zawsze?
Wygląda na to, że Hanny Lis, zwolnionej niedawno z telewizji publicznej, nie zobaczymy już na szklanym ekranie. Czy dziennikarka zajmie się teraz domem, jak niegdyś poprzednia żona jej męża?
39-letnia "Lisica" nie pojawia się w mediach, odkąd w kwietniu wyrzucono ją z TVP za "poważne naruszenie zasad etyki dziennikarskiej". Tuż po zwolnieniu Hanna zapowiadała, że chce zrobić sobie przerwę w pracy.
Możliwe, że dziennikarka na dobre zrezygnowała z zawodu. Gdy magazyn "Gwiazdy" próbował skontaktować się z nią i zapytać o najbliższe plany, nie zgodziła się na rozmowę, mówiąc, że teraz jest osobą prywatną.
Dziennikarka zaprzecza, jakoby miała napisać książkę odsłaniającą kulisy pracy w TVP.
Przypomnijmy: gdy w maju pojawiły się plotki, że Lis stara się o pracę w "Faktach" TVN, Kamil Durczok publicznie zapewnił, że nie zamierza jej zatrudniać.
Jeśli Hanna na dobre zrezygnuje z pracy i wybierze życie gospodyni domowej, pójdzie drogą swojej "poprzedniczki", Kingi Rusin, która po ślubie z Tomaszem Lisem poświęciła karierę i zajęła się prowadzeniem domu.