Hanna Lis rozpoczyna nowe życie. Jako singielka?
Niemożliwe stało się możliwe. Hanna Lis (47 l.) wraca do Polsatu. Dziennikarka zdecydowała, że właśnie tam zacznie nowy rozdział w swoim życiu.
W Polsat Café dziennikarka poprowadzi własny program "Hanna Lis i on", który wystartuje już w marcu. Będzie przeprowadzać wywiady ze znanymi mężczyznami. Nowe wyzwanie zawodowe to niejedyna zmiana w życiu.
Choć pozew rozwodowy nie trafił jeszcze do sądu, przyjaciele Hanny mówią, że jej małżeństwa z Tomaszem Lisem nie da się już uratować. Gwiazda wyprowadziła się z domu w Konstancinie i zamieszkała w swoim dawnym mieszkaniu w centrum Warszawy.
Dziennikarka zaczyna kolejny etap w swoim życiu i jest zdecydowana budować je sama, nawet jeśli będzie musiała pokonać wiele przeciwieństw losu. Co będzie, jeśli nowy program nie zdobędzie sympatii widzów i zostanie bez pracy? Ma już w głowie plan B.
Od lat marzy o tym, żeby wrócić do Włoch, gdzie spędziła dzieciństwo. Jej rodzice, dziennikarze Aleksandra i Waldemar Kedajowie, byli tam na placówce dziennikarskiej. Hanna do tej pory ma tam przyjaciółkę z dzieciństwa, Flaminię, i innych oddanych sobie ludzi. Są gotowi zorganizować jej na miejscu nową życiową przystań. Dziennikarka powtarza, że Rzym to jest jej drugi dom. Nieprzypadkowo po maturze studiowała italianistykę.
Jej córki, Julka (18 l.) i Ania (16 l.), też doskonale czują się we Włoszech. Starsza myślała nawet o studiach na rzymskim Uniwersytecie La Sapienza, ale ostatecznie zdecydowała się na Amsterdam.
- To miłość absolutna. W tym mieście nie widzę żadnych, najmniejszych choćby przejawów brzydoty - zachwyca się dziennikarka. Skoro wszystkie drogi prowadzą do Rzymu, to Hanna może właśnie tam spróbować nowego szczęścia. Ale to wciąż plan awaryjny. Teraz podejmuje kolejną przygodę. - Ona już niczego się nie boi - mówi informator "Świat&Ludzie".
***
Zobacz więcej materiałów: