Hanna Lis tłumaczy się z powrotu do Polsatu! Jest przekonująca?
Hanna Lis (47 l.) długo szukała nowej pracy, aż w końcu wróciła do rodzimej stacji. Teraz postanowiła wyjaśnić, dlaczego zrobiła coś, przed czym się tak bardzo wcześniej broniła.
Odkąd pamięta, chciała być dziennikarką. Przeszła swoją zawodową ścieżkę przez stacje telewizyjne takie jak TVP, Polsat czy w końcu TVN. W pewnym momencie jednak powiedziała "dość" i zrezygnowała z dziennikarstwa zajmującego się polityką.
Hanka zarzekała się wówczas, że już nigdy więcej nie chce zajmować się polityką i zapragnęła prowadzić lekkie programy lifestylowo-kulinarne. Niestety "Bez planu", którego była prowadzącą, nie przyniósł oczekiwanych korzyści i program został zdjęty z emisji po krótkim czasie, a Lis została bez pracy.
Przez pół roku bezrobocia można było usłyszeć pogłoski, że nową pracę może załatwi jej mąż, Tomasz Lis (51 l.), ale nic takiego się nie wydarzyło. Nie widząc perspektyw na nową, satysfakcjonującą pracę, dziennikarka schowała dumę do kieszeni i przyjęła propozycję od swojego starego pracodawcy.
Prezenterka potwierdziła sama swój powrót i postanowiła przy okazji wytłumaczyć się ze swojej decyzji. Pod zdjęciem pochodzącym z planu "Azja Express", w którym wzięła udział w 2016 roku, napisała:
"Azja, wiosna 2016. Niedługo wcześniej podjęłam decyzje o tym, by po 20+ latach rozstać się z dziennikarstwem newsowym. Nic się nie zmieniło: polityka to dla mnie historia. A przyszłość? Polsat do którego wracam po latach, a w którym będę robić to, co kocham: rozmawiać z ludźmi, poznawać ich, odkrywać ich nie do końca znane oblicze. Już się cieszę na te spotkania! Z kim chcielibyście, żebym porozmawiała ? Kto Was ciekawi? Inspiruje? Czyją historię chcielibyście lepiej poznać? Do zobaczenia w marcu w Polsat Cafe".
Tym wpisem Hanka ucięła plotki o braku dotrzymania słowa. Jesteście ciekawi, jak w nowej roli spełni się Lis?
***
Zobacz więcej materiałów wideo: