Harry i Meghan szykują iście królewską fetę? Ekspertka nie ma wątpliwości
Harry i Meghan mają powód do świętowania, ponieważ 4 czerwca przed dwoma laty na świat przyszła ich córeczka – księżniczka Lilibet. Choć Meghan i Harry starannie blokują mediom możliwości pozyskiwania najświeższych informacji na ich temat i trzymają w sekrecie wiele swoich planów, zagraniczne media już plotkują o tym, że rodzice Lilibet szykują imprezę. Ekspertka zdradza zwyczaje royalsów. Dostaną prezent od króla Karola III?
Meghan Markle i książę Harry nie ukrywają przed mediami szczegółów swojego prywatnego życia, ale stawiają granicę, gdy mowa o ich ukochanych pociechach. Przy okazji urodzin ich najmłodszej córeczki księżniczki Lilibet w sieci zaczęto spekulować o tym, jak Sussexowie uczczą tę wyjątkową chwilę. Ma to sens, gdy weźmiemy pod uwagę fakt, że urodziny syna spędzili osobno ze względu na koronację Karola III.
"Magazyn OK!" postanowił skontaktować się z królewską ekspertką, by uzyskać komentarz dotyczący przyjęcia urodzinowego Meghan i Harry’ego. Jennie Bond na bazie swojego doświadczenia i zaznajomienia z zachowaniami royalsów zza wielkiej wody, ocenia, że na przyjęciu Sussexów mogą pojawić się osobistości znane z Hollywood na czele z Oprah Winfrey i Sereną Williams. Nie spodziewa się jednak, by w domu księcia miało zjawić się wiele osób.
"Spodziewałabym się garstki celebrytów, nieco bardziej wyluzowanego przyjęcia. Miejmy nadzieję, że będzie też trochę rówieśników małej Lilibet do towarzystwa. Wypadałoby, żeby rodzice zorganizowali rozmowę wideo z dziadkiem Lilibet, królem Karolem. Przypuszczam też, że król i królowa małżonka zorganizowali prezent dla solenizantki, który został już dostarczony do Montecito" - oceniła Bond w rozmowie z magazynem.
Lilibet, która jest drugim dzieckiem Meghan i Harry’ego według prawa nie powinna dysponować tytułem książęcym. Po narodzinach dziewczynki długo spekulowano, czy coś może się zmienić w tej kwestii, jednak szybko stało się jasne, że decyzje Elżbiety II nie podobają się Karolowi. Król za zgodą rodziców dziewczynki postanowił pozwolić jej korzystać z tytułu w sytuacjach formalnych.
Król Karol III nie zapomniał o swoich nieobecnych wnuczętach w trakcie prywatnego spotkania rodzinnego w pałacu po koronacji, kiedy król i królowa wrócili z Opactwa Westminsterskiego i zakończyli pozdrawianie na balkonie Pałacu Buckingham. Wówczas król miał wówczas wznieść toast za swoje wnuki. Księcia Georga, księżniczki Charlotte i księcia Louisa, a także na cześć nieobecnych wnucząt. "Król wzniósł toast za "tych, których tam nie było" i życzył swojemu drugiemu wnukowi wszystkiego najlepszego "gdziekolwiek był" - donosi Daily Mail.
Ciekawe, czy Karolowi uda się skontaktować z wnuczętami mieszkającymi za wielką wodą, choć nie da się ukryć, że królowi zawsze bardzo na tym zależy.
Zobacz też:
Wielkie świętowanie w domu Meghan Markle i księcia Harry'ego. Tym razem nie musieli wybierać
Meghan Markle zauważona bez obrączki. "To jasny sygnał dla księcia Harry'ego"
Meghan i Harry nazwani "gwiazdami niskiej rangi". Celebryci z nich drwią