Harry i Meghan wychodzą z cienia. Skrzętnie skorzystali z niedyspozycji księżnej Kate
Książę Harry (39 l.) prosto z Londynu wyruszył do Nigerii, gdzie dołączyła do niego żona. Książęca para została otoczona iście królewskim splendorem. Ogromną popularnością w tym kraju cieszy się szczególnie Meghan Markle (42 l.). Brytyjskie media już zdążyły wykpić zagraniczną podróż Harry’ego i Meghan, sarkastycznie nazywając ich "gwiazdami rocka".
Książę Harry tuż po afroncie, jaki spotkał go w Lonydnie, gdy dowiedział się, że ojciec jednak nie znajdzie nawet pięciu minut, by się z nim spotkać, prosto stamtąd wyruszył do Nigerii.
Dołączyła do niego żona, Meghan Markle, która jest w tym kraju witana jak rodaczka.
W Nigerii książęcą parę powitały wiwatujące tłumy i transparenty z napisem „W 43% Nigeryjka”. Nie zabrakło także żartów na temat posagu. Jak dowcipnie wyjaśnia w rozmowie z „Daily Mail” pochodząca z Nigerii mieszkanka Londynu:
„Posag to narodowa tradycja, a skoro Meghan jest Nigeryjką, to Harry jest nam winien spore pieniądze”.
Mieszkańcy Nigerii nie ukrywają dumy z Meghan. W rozmowie z brytyjskim tabloidem kilkoro z nich zapewniało, że przeczucia dotyczące jej pochodzenia towarzyszyły im od dłuższego czasu:
„Wiedziałem, zanim to ogłosiła. Można rozpoznać po twarzach jej matki i babci, że zdecydowanie pochodzą ze wschodniej Nigerii"
„Te rysy mówią same za siebie. Cały kraj się wzruszył, kiedy to wyznała. To nasza córka i nie moglibyśmy być bardziej szczęśliwi, że wróciła do domu”.
Tymczasem Brytyjczycy, jak zwykle, wybrzydzają. Jak skomentował w rozmowie z „Daily Mail” jeden z byłych ochroniarzy królewskich:
„Dziwię się, że para, która publicznie zapewnia, że jedyne, czego pragnie, to prywatność i bezpieczeństwo, nagle podejmuje taką decyzję"
Nie zabrakło także opinii, że Meghan i Harry w bezwzględny sposób wykorzystują problemy zdrowotne księżnej Kate, próbując w ten sposób wkroczyć w kompetencje księcia i księżnej Walii dotyczące ich aktywności międzynarodowej.
Tymczasem Meghan i Harry zdają się świetnie bawić. Książę, ubrany w czarną koszulkę polo, dżinsy i jasnobrązowe buty, wziął udział w meczu siatkówki. Meghan zaś, w sukience z kolekcji Joanny Ortiz za równowartość 11 375 zł, kibicowała z widowni. Jak relacjonuje „Daily Mail”:
„Była otoczona przez podekscytowanych fanów, jak w scenach z życia gwiazdy rocka. Harry wydawał się zaniepokojony. Nieustannie spoglądał czujnie na żonę, chociaż ich liczni ochroniarze zachowywali kontrolę nad sytuacją”.
Dzieci książęcej pary, Archie i Lilibet Diana nie towarzyszą rodzicom w ich afrykańskiej podróży.
Zobacz też:
Książę Harry pod bacznym okiem ekspertów. Co wyczytali z jego zachowania?
Meghan Markle zaliczyła ogromną wpadkę. Żona księcia Harry'ego staje się "pośmiewiskiem Hollywood"
Meghan Markle pokochała ten model. Wiosną będzie święcić triumfy na ulicach