Harry i William wzięli udział w tym samym wydarzeniu. Padły wymowne słowa
14 marca w Londynie odbyło się ważne wydarzenie, podczas którego oddano hołd księżnej Dianie. Na charytatywnej gali nie mogło zabraknąć księcia Williama, ale jak się okazało, również książę Harry wziął udział w przemówieniu. Podczas wystąpienia padły wymowne słowa!
Książę William w czwartek miał okazję wziąć udział w gali zorganizowanej przez organizację charytatywną, która powstała na cześć księżnej Diany. Podczas wydarzenia następca tronu wręczył nagrody 20 laureatom, którzy czynnie działają na rzecz innych potrzebujących.
Na scenie 41-latek w pięknych słowach odniósł się do pracy swojej mamy, a także ku zdziwieniu zebranych nawiązał do długo niewidzianej żony. Jak się okazuje, to nie było jedyne zaskakujące zajście, gdyż nagle o akcji wkroczył książę Harry!
Książę William od lat czynnie działa w różnych organizacjach charytatywnych oraz wspiera fundacje innych royalsów. Arystokrata upamiętnia także swoją zmarłą matkę i na ważnych wydarzaniach podkreśla jej wkład w niesienie pomocy, dlatego i tym razem nie mogło zabraknąć go na gali wręczenia nagród imienia księżnej Diany.
Pomimo niesnasek rodzinnych w tak ważnych obchodach bardzo często towarzyszył mu jego jedyny brat, książę Harry. Publiczność miała nadzieję, że podczas tegorocznej gali młodszy syn króla zjawi się w ojczyźnie, w szczególności, że na dworze nie dzieje się najlepiej, a król i księżna Kate mierzą się z problemami zdrowotnymi.
W zagranicznych mediach pojawiło się wiele spekulacji na temat powrotu 39-latka do Wielkiej Brytanii. Znawcy rodziny królewskiej sądzili, że w tak trudnych momentach bracia pogodzą się ze sobą, jednak nic na to nie wskazuje, a mąż Meghan Markle nadal przebywa w Stanach Zjednoczonych.
Takie niedogodności jednak nie przeszkodziły Harry'emu w czynnych obchodach na gali. Royals połączył się ze zgromadzonymi za pośrednictwem komunikatora internetowego i wygłosił przemowę przez kamerkę. Harry również zdecydował się nawiązać do charytatywnych czynów swojej zmarłej mamy i wyjawił, że na pewno byłaby dumna z pracy wszystkich wolontariuszy.
"Moja mama byłaby niesamowicie dumna z całej pracy, którą wykonaliście. Ja również jestem ogromnie dumny i dziękuję za wszystko, co robicie" - cytuje jego słowa portal "People".
Wzruszony 39-latek zapewnił również, że bardzo chciał osobiście pojawić się na gali. Nie wyjawił jednak, dlaczego tego nie zrobił, a to podsyciło tylko plotki o tym, że to William nie chciał widzieć brata.
"Przepraszam, że nie mogę tam być z Wami. Chciałbym tego" - dodał na nagraniu.
Słowa skruszonego Harry'ego poruszyły publiczność, a w Wielkiej Brytanii zaczęto plotkować, że 39-latek bardzo chciałby być przy chorym ojcu i pomagać mu w codziennej pracy, jednak jego przylot został zablokowany przez brata. Mało tego, sam William podczas gali miał zignorować jego wystąpienie.
Jak podaje portal "People" podczas przemowy Harry'ego na sali próżno było szukać Willa. Następca tronu tuż po swoim wystąpieniu opuścił galę i nie słyszał pięknych słów 39-latka na temat ich zmarłej mamy.
"Nie było interakcji między braćmi, którzy pojawiali się osobno, aby wesprzeć to wydarzenie" - czytamy relację informatora.
Przeczytajcie również: