Dotychczasowe spotkania eliminacyjne do Euro 2024 były dostępne zarówno na antenie TVP 1, jak i TVP Sport. Wkrótce jednak ta niepisana tradycja zostanie przerwana.
Mecz Polska - Mołdawia wypada w szczególny dzień, kiedy to Polacy będą decydować o składzie parlamentu, co przesądziło o priorytetach Telewizji Polskiej. W tym samym czasie na TVP2 widzowie będą mieli okazję zrelaksować się podczas teleturnieju "Postaw na milion", a później filmem "Creed: Narodziny legendy".
Czytaj również: Plotki o kryzysie u Lewandowskich to dopiero początek. Córka przyłapała ich na wiele mówiącym geście
Coraz mniej widzów interesuje się piłką nożną
Choć mogłoby się wydawać, że piłkarskie emocje nie schodzą na dalszy plan, ostatnie statystyki sugerują spadek zainteresowania. Spotkanie z Albanią przyciągnęło do TVP1 średnio 3,81 mln widzów. Dla porównania, konfrontacja z Wyspami Owczymi zgromadziła na obu kanałach łącznie 4,4 mln kibiców.
Niepokojący jest fakt, że nawet pomimo kluczowych rozgrywek, udziały w rynku dla TVP 1 są niestabilne. W trakcie meczu z Albanią Telewizja Polska miała 31,9% udziału w rynku wśród ogółu widzów, podczas gdy w grupie komercyjnej 16-49 zanotowano 39,11%. W konfrontacji z Wyspami Owczymi udziały były nieco wyższe i wyniosły łącznie 41,7%.
Szokujące kulisy afery wokół Lewandowskiego. Naprawdę zrobił coś takiego?
Analizując wcześniejsze mecze eliminacji do Euro 2024, można zauważyć, że zainteresowanie było większe. Polska - Mołdawia przyciągnęło 4,3 mln, Polska - Niemcy zgromadziło 4,6 mln, natomiast spotkanie Polska - Albania było oglądane przez rekordowe 5,5 mln widzów.
Czy obecne decyzje Telewizji Polskiej wpłyną na dalszy spadek zainteresowania kibiców? Czas pokaże.
Zobacz też:










