Helena Englert: Nie pozwoli odebrać sobie marzeń!
Helena Englert (21 l.) wróciła do Polski na chwilę przed zamknięciem granic. Młoda aktorka żyje w ciągłej niepewności, bo nie wie, kiedy będzie mogła wrócić na studia do USA...
Do ostatniej chwili nie była pewna, czy znajdzie się w samolocie, który leciał do Polski.
Gdy Helena Englert dowiedziała się, że granice zostaną zamknięte,kupiła bilet i zaczęła się pakować. Jednak wszystko mogło się jeszcze wydarzyć…
Emocje udzielały się także jej rodzicom, Beacie Ścibakównie (52) i Janowi Englertowi (76), którzy czekali na nią w Warszawie.
Na szczęście wszystko dobrze się skończyło i cała trójka jest już razem.
Czy małżonkowie żałują, że pozwolili córce, aby na studia wybrała się na drugi koniec świata?
Było jasne, że po maturze pójdzie w ich ślady i wybierze aktorstwo.
Naturalnym wyborem była Akademia Teatralna, ale Helena nie chciała studiować tam, gdzie profesorem jest jej tata.
Początkowo mówiła o Londynie, ale gdy się okazało, że chce wybrać Nowy Jork, rodzice byli przerażeni.
Wiedzieli jednak, że jeśli się uprze, nie będzie na to siły…
"Bywają momenty, że między nami nie ma porozumienia. Krzyczy, trzaska drzwiami" – żaliła się jeszcze nie tak dawno Beata.
Dziś rodzina ma sporo czasu, by przemyśleć sobie pewne sprawy.
Rodzice aktorki nie są już przecież najmłodsi i pewnie woleliby mieć ją bliżej siebie. Kiedy i czy w ogóle Helena wróci więc za ocean, aby kontynuować studia?
Miała przecież tyle planów związanych z tą szkołą.
Ostatnio w "Dzień Dobry TVN" Englertówna zdradziła, że na razie uczy się online, choć bywa ciężko, gdyż zajęcia odbywają się, gdy w Polsce jest już noc.
"O 23 w nocy słyszymy, jak Hela trenuje tai chi, ma zajęcia z jazzu czy baletu. Także dla nas to także jest rozrywka" - wyznała jej mama.
Ciekawe, co o tej rozrywce sądzą sąsiedzi Englertów?
***