Helena Englert: To będzie dla niej trudny rok! Rodzice jej pomogą?
Helena Englert ( 17 l.) nie należała do grzecznych nastolatek. Jej rodzice Jan Englert (74 l.) i Beata Ścibakówna (49 l.) stracili przez nią wiele nerwów, ale teraz zrobią wszystko, by pomóc ukochanej córce.
Buntowała się, były z nią same problemy, a aktorskie małżeństwo miało już dość fochów córki. Jednak udało im się przetrwać ten trudny czas dorastania Heleny i teraz wygląda na to, że dziewczyna zmądrzała i rzuciła się w wir ciężkiej pracy.
Zaczęło się od roli w "Barwach szczęścia", gdzie gra od półtora roku, a teraz czekają ją kolejne wyzwania. To będzie naprawdę ciężki rok dla młodej aktorki. Międzynarodowa matura, egzaminy na studia i praca na planie serialu - to wszystko będzie musiała ze sobą połączyć celebrytka.
Do czekających ją wyzwań młoda Englertówna postanowiła się solidnie przygotować, a jeszcze wcześniej wypocząć. Dlatego święta oraz Nowy Rok Hania świętowała wraz z rodzicami na egzotycznych wakacjach w Tajlandii i gromadziła zapasy energii na cały przyszły rok.
"Przerwa świąteczno-noworoczna to tak naprawdę jej ostatnie wolne chwile. Teraz czeka ją intensywna nauka i przygotowania do matury. Przed nią cztery miesiące siedzenia w książkach i dodatkowo szlifowanie angielskiego" - zdradziła w rozmowie z tabloidem "Fakt Gwiazdy" znajoma młodziutkiej aktorki.
Helena wybrała międzynarodową maturę, którą zdaje się w języku angielskim, by zwiększyć swoje szanse na dostanie się na wymarzone zagraniczne studia.
"Najchętniej studiowałaby w Londynie. To spora inwestycja, ale Helena dzięki Pracy w "Barwach szczęścia" zarabia i ma spore oszczędności" - dodaje informator gazety.
W tych ciężkich chwilach gwiazda może z pewnością liczyć na pomoc rodziców, którzy wspierają ją, jak tylko potrafią najlepiej, nawet wtedy kiedy jako zbuntowana nastolatka odwróciła się od nich.
***
Zobacz więcej materiałów wideo: