Hemsworth pozwał Cyrus za piosenkę "Flowers"? Jego kontrakt na miliony jest zagrożony!
Rozstanie Miley Cyrus i Liama Hemswortha było ochoczo komentowane w mediach niemalże na całym świecie. Po latach artystka wydała singiel "Flowers", który podbił listy przebojów oraz serca słuchaczy. Utwór ma bezpośrednio uderzać w byłego gwiazdki Disneya. Jak się okazuje, takie publiczne pranie brudów bardzo nie spodobało się aktorowi, a na dodatek jego kariera mogła być zagrożona. W sieci pojawiła się informacja, że ten za zniesławienia chce pozwać swoją eks-dziewczynę. W grę wchodzą miliony!
Liam Hemsworth i Miley Cyrus poznali się na planie filmu "Ostatnia piosenka" z 2010 roku. Szybko połączyło ich gorące uczucie, na pierwszy rzut oka wydawali się być nierozłączni. Trzy lata później ich relacja przeżywała kryzys i doszło do rozstania. W 2016 roku zdecydowali się na powrót do siebie i wkrótce potem wzięli ślub.
Okazało się, że była to pochopna decyzja, gdyż małżeństwo przetrwało zaledwie kilka miesięcy. W 2019 roku doszło do separacji, a następnie rozwodu. Na początku gwiazdka Disneya nie komentowała powodów rozstania, ale na początku 2023 roku wydała singiel "Flowers", który ma uderzać w jej byłego!
W dniu urodzin Liama, które przypadają na 13 stycznia, Miley wydała kontrowersyjny utwór "Flowers". Piosenka ma być odpowiedzią na singiel Bruno Marsa "When I Was Your Man", który aktor zadedykował gwieździe podczas ślubu. Co prawda w hicie Cyrus nie pada nazwisko byłego, ale fani nie mają wątpliwości, że tekst dotyczy zdrad, których Hemsworth dopuszczał się podczas małżeństwa.
Również teledysk ma wskazywać, że piosenka nawiązuje do starych ran, które Miley wyrządził aktor. Sceny klipu zostały nagrane w domu, w którym doszło do rzekomych romansów. Artystka tańczy w garniturze swojego eks, a jej stylizacja w złotej sukni ma tyczyć się prawdopodobnej kochanki Australijczyka, Jennifer Lawrence. Gwiazda w podobnym stroju widziana była na premierze filmu, w którym grała właśnie z 33-latkiem.
Trzeba przyznać, że podobieństw jest naprawdę dużo, a singiel wokalistki w mig stał się hitem. Jak się okazuje, jej piosenka nie wszystkim przypadła do gustu...
Oczywiście całą sytuacją zniesmaczony był Liam Hemsworth. Aktorowi nie podobało się, że jego była publicznie pierze brudy. Na dodatek niechlubny rozgłos wpłynął na jego pozycję w branży filmowej.
Prasa spekulowała, że gwiazdor pozwie artystkę za zniesławienie, w szczególności, że po jej wynurzeniach zagrożony był jego kontrakt z Netflixem. Przypomnijmy, że aktor już niebawem wcieli się w postać Geralta z Rivi, a platforma obawiała się, że negatywny wizerunek przyszłego Wiedźmina będzie mieć zły wpływ na całą produkcję.
Zerwanie współpracy dla artysty oznaczałoby, że straci kilka milionów, które miał zarobić za pojawienie się w roli zabójcy potworów. Na Twitterze pojawiły się nawet zdjęcia rzekomego pozwu. W przedstawionym dokumencie możemy przeczytać, że aktor "doznał uszczerbku na publicznym wizerunku, co odbiło się również na jego dochodach".