Henryk Talar został ojcem? "Durnota poszła bumerangiem"
Henryk Talar (75 l.) skomentował dla nas informacje dotyczące jego rzekomego ojcostwa.
Jeden z tabloidów podał, że 75-letni aktor trzy miesiące temu został ojcem. Powołano się na wywiad, którego Talar udzielił przy okazji promocji nowego serialu TVP "Archiwista", gdzie wcielił się w tytułowego bohatera Henryka Mikosa.
"Z moją kondycją wszystko dobrze. Mam teraz trzymiesięcznego syna, więc rozpiera mnie energia. Idę drogą Karola Strasburgera" - zacytował słowa Talara "Super Express".
Postanowiliśmy skontaktować się z aktorem i zapytać go, czy faktycznie został ojcem po 70. Ten jednak zdementował rewelacje gazety.
Okazuje się, że Henryk Talar, mówiąc o "trzymiesięcznym synu", miał na myśli... najnowszy serial "Archiwista", nad którym pracował trzy miesiące! W rozmowie z nami powiedział:
"Nie należę do aktorów, którzy kochają być na pierwszych stronach gazet. Pani, z którą rozmawiałem przez czterdzieści minut, na koniec zapytała, co jest moim największym osiągnięciem. Powiedziałem, że trzymiesięczny syn, mając na myśli Henryka Mikosa, w którego się wcieliłem. Gdyby była autoryzacja, na pewno nie doszłoby do tego nieporozumienia" - podkreśla Henryk Talar.
Aktor nie kryje, że cała sytuacja bardzo go zasmuciła. Słowa, które wypowiedział z przymrużeniem oka, potraktowane zostały niezwykle poważnie, co jest dla niego wprost przerażające.
"Martwi mnie sposób, w jaki mnie potraktowano. Zadawano pytania jak amatorowi, który dopiero startuje. A ja zachowałem się jak osoba z poczuciem humoru, która czeka na otrzeźwienie drugiej strony. Otrzeźwieniem powinna być autoryzacja. Ten trzymiesięczny dzieciak dotyczył tego, co zrobiliśmy z 'Archiwistą'. Durnota poszła bumerangiem" - kończy aktor.
***
Zobacz więcej materiałów wideo: