Reklama
Reklama

Herbuś i Barański mieli stanąć na ślubnym kobiercu. Oto dlaczego się rozstali

Edyta Herbuś (42 l.) miała zaledwie 10 lat, gdy na obozie tanecznym w podkieleckiej Sielpi po raz pierwszy dała się porwać do tańca Tomaszowi Barańskiemu. „Połączyły nas wspólna pasja i miłość, ale też lata treningów, ciężkiej pracy, sukcesów, porażek, powrotów i rozstań” - napisała, wspominając początki ich trwającej już ponad 3 dekady znajomości. „To przyjaźń na całe życie” - dodała. Nie jest tajemnicą, że Edyta i Tomek byli parą nie tylko na parkiecie. Niewiele brakowało, by stanęli obok siebie na ślubnym kobiercu.

Edyta Herbuś i Tomasz Barański: Targały nimi różne uczucia

Edyta Herbuś i Tomasz Barański tańczyli już ze sobą 12 lat, gdy w 2004 roku zdecydowali się na pierwsze w ich związku rozstanie. Ona przyjechała do Warszawy, on wyjechał do Holandii.

"Chciałam lecieć do Londynu, a Warszawa miała być tylko przystankiem. Okazało się, że dostałam wiele możliwości rozwijania się w różnych kierunkach, więc tu zostałam" - opowiadała Edyta w rozmowie z "Echem Dnia".

Reklama

"Mnie los rzucił do Holandii. To był taki okres w naszym życiu, że mogliśmy liczyć tylko na siebie. Musieliśmy po prostu zarabiać na utrzymanie, bo nie mieliśmy ani bogatych rodziców, ani sponsorów" - wyznał z kolei Tomasz.

W Warszawie Edyta niemal od razu została zauważona. Dziś niewiele już osób pamięta, że swą karierę telewizyjną zaczynała od udziału w pierwszych edycjach polsatowskiego "Idola".

"Wtedy stanowiłam jedynie tło i nawet mi nie przyszło do głowy, że mogłabym kiedyś stanąć w pierwszym szeregu" - wspominała tancerka w wywiadzie dla "Cosmopolitan".

Edyta Herbuś i Tomasz Barański mieli stanąć na ślubnym kobiercu

Wkrótce po "Idolu" Edyta Herbuś dostała rolę w "Na Wspólnej" oraz zaproszenie do "Tańca z gwiazdami", a Tomasz wrócił do Polski i zajął się nauczaniem tańca. Przez moment razem prowadzili kursy walca, tanga i rumby.

"Kiedy Edyta dostała pracę trenerki w »Tańcu z gwiazdami«, sam prowadziłem zajęcia, przejąłem sporo jej obowiązków. W naszym związku to ona jest gwiazdą" - stwierdził Barański na łamach "Echa Dnia", nie przypuszczając, że kiedyś i on "stanie w pierwszym szeregu".

Tancerka i jej partner uchodzili za dziwną parę. Sami mówili, że choć bardzo się kochają, nie chcą być skazani na siebie.

"Targają nami różne uczucia, są między nami ogromne namiętności, ale też nieporozumienia. Jednak bez względu na to, czy akurat jesteśmy razem, czy nie, jesteśmy dla siebie nawzajem bardzo ważni" - opowiadali w rozmowie z "Echem Dnia".

Wydawało się, że Edyta i Tomek są wręcz stworzeni dla siebie. Wierzyli, że spędzą ze sobą całe życie. Potwierdzają, że tylko krok dzielił ich od ślubu...

Edyta Herbuś i Tomasz Barański: Nie potrafili poradzić sobie z problemami

O ich rozstaniu, a oboje byli już wtedy gwiazdami, mówiła cała Polska. Nikt jednak nie wiedział, co zabiło ich miłość. Pytani o to, unikali odpowiedzi. Dopiero po latach zdradzili, że nie potrafili po prostu stawić czoła problemom. Tomasz Barański przyznał w wywiadzie dla "Plejady", że za zamkniętymi drzwiami ich mieszkania rozgrywał się dramat. Tancerz nie kryje, że walczył z nałogiem.

"Nie lubię do tego wracać. Pewne rzeczy wymazałem z pamięci. Dźwignąłem się z tego. Najbardziej żałuję tego, że ciągle musiałem się uczyć na własnych błędach" - wyznał "Plejadzie".

Edyta Herbuś potwierdziła, że wobec słabości ukochanego do wysoko procentowych była bezradna.

"Płakałam w poduszkę. Nie wiedziałam, jak sobie z tym poradzić, jak cię uratować" - powiedziała Tomkowi podczas wspólnego wywiadu dla "Plejady".

"Byłam przerażona. Zepsułeś mi bardzo dużo zdrowia. Ale kochałam cię bezwarunkowo i nigdy w ciebie nie zwątpiłam" - dodała.

Edyta Herbuś i Tomasz Barański: Miłość się wypaliła, ale udało się im ocalić przyjaźń

Edyta i Tomasz przez ponad dekadę próbowali iść razem przez życie. Nie udało się im zbudować szczęśliwego związku, ale cieszą się, że ocalili przyjaźń. Tancerka doskonale pamięta moment, gdy dowiedziała się, że jej były chłopak walczy z nowotworem. Była akurat na wakacjach z Mariuszem Trelińskim, gdy dotarła do niej wiadomość, że Tomek jest chory. Na szczęście wygrał z rakiem.

Edyta Herbuś i Tomasz Barański, mimo że już od dawna nie są parą, wciąż darzą się ogromnym sentymentem, ufają sobie i zawsze się wspierają.

"Tomek był moim pierwszym chłopakiem. Nasze drogi rozchodziły się kilka razy, ale zawsze wiedziałam i wciąż wiem, że mogę na niego liczyć, gdy potrzebuję pomocy" - mówi Edyta.

Zobacz też:

Herbuś utrzyma pracę w TVP, a to nie wszystko… Zamierza odzyskać stracone pieniądze [POMPONIK EXCLUSIVE]

Edyta Herbuś mówi o ślubie. Ukochany "oświadczył się" niespodziewanie

Herbuś widziała popisy Lewandowskiej. Tak skomentowała jej poczynania


Źródło: AIM
Dowiedz się więcej na temat: Edyta Herbuś | Tomasz Barański
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy