Herbuś w ogniu krytyki po sesji w stroju pielęgniarki. Wywołała prawdziwą aferę
Edyta Herbuś niedawno pochwaliła się odważnymi zdjęciami w stroju pielęgniarki. Aktorka w ponętnych pozach eksponowała swoje kształty, pokazując się w blond włosach. Choć jej wpis wielu się spodobał, nie zabrakło też grona osób, które oburzył. Krytycznie do sprawy podeszli zwłaszcza reprezentanci zawodu, którzy przez takie zachowania borykają się z poważnymi problemami w pracy. Herbuś szybko zareagowała i doczekała się nawet odezwy od Naczelnej Izby Pielęgniarek i Położnych.
Edyta Herbuś niedawno pokazała w sieci zdjęcie w blond włosach. Przemiana jej wyglądu nie zaciekawiła jej fanów tak bardzo jak strój, w którym wystąpiła. Wówczas przywdziała na siebie kostium pielęgniarki i z mocno pomalowanymi ustami wdzięczyła się do aparatu.
Chociaż z pozoru wydawało się, że image aktorki nie powinien wzbudzać nieprzychylnych skojarzeń, szybko stało się jasne, że takie zachowanie nie ujdzie jej na sucho. Do głosu doszli bowiem urażeni przedstawiciele zawodu, którzy przestrzegli gwiazdę przed nadmierną seksualizacją ich zawodu. Wyjawili przy tym, że często spotykają się z wieloma problemami z tego tytułu.
"Proszę tego nie robić. Seksualizowanie naszego zawodu nie pomaga ani nam, ani pacjentom" - napisano.
Edyta również zapoznała się z negatywnymi komentarzami, oburzonych pracowników służby zdrowia i nie przeszła wobec nich obojętnie. Na Instastories odniosła się do sprawy i spróbowała porozumieć się z zawodowymi pielęgniarkami i pielęgniarzami, by załagodzić powszechne oburzenie. Zaproponowała również, że zainicjuje działania mające na celu uświadamianie innych, z jakimi problemami borykają się pracownicy służby zdrowia w codziennym życiu, bo jak przyznała, sama przez długi czas nie była świadoma, jak wiele złego ich spotyka, gdy starają się nieść pomoc.
"Mój dzisiejszy post niespodziewanie sprowokował ważny temat i dyskusję dotyczącą poważnego problemu, z którym zmagają się kobiety wykonujące zawód pielęgniarki. Drogie panie pielęgniarki i panowie pielęgniarze. Nie spodziewałam się takiej reakcji na moje zdjęcia, bo nie miałam świadomości o skali tego problemu. Ale słyszę Was i współczuję, że spotykacie się z nieprzyjemnymi sytuacjami w swojej tak ważnej i potrzebnej wszystkim pracy. Może warto poruszyć ten problem i zrobić na przykład live'a, dajcie znać, co o tym sądzicie i z kim najlepiej na ten temat porozmawiać?" - napisała skruszona gwiazda.
Herbuś szybko doczekała się odpowiedzi od Naczelnej Izby Pielęgniarek i Położnych. W odezwie na wpis gwiazdy przedstawicielka instytucji zapewniła, że chętnie podejmie rozmowy z gwiazdą na ten temat. Aktorka z powagą przyjęła jej słowa i zapewniła, że stawi się na rozmowie.
"Dziękujemy serdecznie za chęć podjęcia tematu i pomoc w edukowaniu pacjentów na temat problemu seksualizacji zawodu pielęgniarki i położnej. Problem jest wieloaspektowy i dotyczy niepożądanych zjawisk, z jakimi spotykają się profesjonaliści naszych zawodów, m.in. molestowaniem" - czytamy.
Zobacz też:
Aż trudno poznać Herbuś w nowej fryzurze. Wprawiła ludzi w osłupienie
Ledwie Herbuś poznała Królikowskiego, a już sypie komplementami... Padły wymowne twierdzenia
Party Fashion Night: Helena Englert i Edyta Herbuś olśniewają na czerwonym dywanie