Holecka ośmieszyła się na wizji. Internauci bezlitośni
Danuta Holecka (54 l.) skompromitowała się na oczach całej Polski. Prezenterka „Wiadomości” w trakcie odczytywania informacji ze świata sportu zaliczyła katastrofalną wpadkę. Internauci nie mieli dla niej litości. W sieci rozpętała się istna burza.
Danuta Holecka to bez wątpienia jedna z ulubienic prezesa TVP, Jacka Kurskiego. Niestety dziennikarka nie może poszczycić się powszechną sympatią ze strony widzów. W sieci bardzo często pada ofiarą kpin złośliwych internautów, którzy wytykają jej kolejne wpadki.
Jakiś czas temu sporo mówiło się na temat spektakularnej metamorfozy, którą przeszła Danuta Holecka. Już wtedy przekonaliśmy się, jaka jest skala niechęci widzów w stosunku do dziennikarki. Ludzie nie mieli wówczas litości, komentując jej wygląd. Niektórzy podejrzewali nawet, że dziennikarka może chcieć się upodobnić do Małgorzaty Rozenek-Majdan. Teraz na Danutę Holecką ponownie wylała się fala nienawiści. Wszystko za sprawą jednego z najnowszych wydań "Wiadomości".
3 lipca Danuta Holecka zaliczyła w programie sporą wpadkę. Dziennikarka podjęła nieudolne próby przeczytania chińskiego imienia i nazwiska. Niestety pomimo wsparcia w postaci kartki, nie była w stanie uniknąć kompromitacji. Holeckiej wszystko się pomieszało, a internauci wciąż nie mogą przestać z niej drwić.
Dwa dni temu na antenie "Wiadomości" Danuta Holecka miała za zadanie przekazać informację o wypadku, do którego doszło w czasie Grand Prix Wielkiej Brytanii. Ze względu na niespodziewany incydent, wyścig musiał zostać wstrzymany na kilkadziesiąt minut.
Fakt, że kierowca pochodził z Chin przysporzył Danucie Holeckiej nie lada wyzwania. Dziennikarka musiała odczytać skomplikowane imię i nazwisko mężczyzny. Pomimo wyraźnych wysiłków i wsparcia w postaci kartki prowadząca "Wiadomości" nie była w stanie poprawnie przeczytać słów: Zhou Guanyu. Jej wpadka tak bardzo rozbawiła widzów, że postanowili uwiecznić ten moment i wrzucili do sieci wspomniany fragment "Wiadomości".
W komentarzach pojawiły się skrajnie różne opinie. Część osób tłumaczy wpadkę Danuty Holeckiej stresem, który jest przecież nieodłącznym elementem wystąpień na żywo. Inni zwracają uwagę, że była nieprzygotowana, a serwis powinien wcześniej zadbać o to, aby nauczyła się czytać skomplikowane słowa. Kto ma rację?
Zobacz też:
Książę Karol może pogrążyć Meghan Markle? Dysponuje mocnymi materiałami
Kinga Rusin zabrała głos w sprawie "rejestru ciąż". Uważa rządzących za katolibów
Krzysztof Ibisz z ciężarną żoną na wakacjach. Poród lada moment?