Horodyńska: Gwiazdy żebrzą o darmowe ubrania!
Joanna Horodyńska postanowiła zabrać głos w sprawie pożyczania ubrań od projektantów przez polskich celebrytów…
Pojawianie się na kilkunastu imprezach w miesiącu, wymaga od gwiazd ciągłego inwestowania w nowe kreacje, bo nie ma nic gorszego niż bycie skrytykowanym za pokazanie się dwa razy w tym samym ubraniu.
Celebrytom często się nie przelewa, dlatego szukają okazji, aby świetnie wyglądać, nie wydając przy tym ani złotówki. Z pomocą przychodzą im projektanci i producenci ubrań, którzy traktują gwiazdy jak chodzące reklamy i chętnie wypożyczają im swoje produkty na różnego rodzaju wyjścia.
"Znawczyni mody" uważa, że chodzenie w pożyczonych ciuchach to obciach i jest jej głupio przyjmować kosztowne prezenty, czy wypożyczać sukienkę na jeden wieczór. Stylistka woli kupić upragnioną rzecz i wiedzieć, że sama na nią zapracowała.
„Zdarza mi się wypożyczać biżuterię. Ubrania najczęściej kupuję, a za to, że się do tego przyznaję, nie jestem lubiana. Mam jednak problem z przyjmowaniem ciuchów za darmo. Źle się z tym czuję. Gwiazdy wręcz wyciągają od projektanta wymarzoną rzecz, ja nie potrafię. Nie potrzebuję tego, bo to kojarzy mi się z żebraniem” – wyznaje Horodyńska w wywiadzie dla uljaszowanie.blog.pl
Zgadzacie się z nią?