"Hujawiak" Marii Peszek
"To jawna drwina z pięknego polskiego tańca ludowego i dumy mieszkańców Kujaw" - piekli się jeden z tabloidów pisząc o tekstach z nowej płyty Marii Peszek (35 l.).
"Super Express" przyzwyczajony do twórczości Dody, atakuje Marię Peszek za teksty z nowej płyty.
"To się w głowie nie mieści. Aktoreczka i szansonistka Maria Peszek, córka legendy polskiego teatru Jana Peszka, za nic ma polską tradycję i kulturę narodową" - pisze gazeta.
"Na internetowych stronach reklamujących krążek można przeczytać fragmenty tekstów. Okazuje się, że jej dzieło pełne jest tak obleśnych strof jak: pod lód ciągnie mnie twój arktyczny wzwód / poliż mnie i'm polish / puk puk, fuck you, fuck you, how do you du puk, puk, k...a, k...a, p... się, jak się masz bądź nie bój się i nie odko_chuj. Cały album przesycony ordynarnymi odniesieniami do seksu. I właśnie to sprawia chyba, że Maria Peszek jest tak hołubiona przez licznych wykształciuchów" - czytamy.
Tabloid nie mógł zgotować artystce lepszej reklamy. Mamy nadzieję, że na płycie nie będzie ani jednego cenzuralnego sformułowania...