Hyży jest przerażona porodem: "Życie i zdrowie jest w rękach szaleńców"!

Agnieszka Hyży nie zamierza już milczeć! Śmierć 30-letniej kobiety w Pszczynie poruszyła niemal całą Polskę i wstrząsnęła opinią publiczną. Kobieta trafiła do szpitala w 22. tygodniu zagrożonej ciąży.

Rodzina 30-latki wskazywała, powołując się na wiadomości od samej pacjentki, że lekarze oczekiwali na obumarcie płodu, by móc dokonać aborcji.

Niestety pacjentka zmarła na skutek wstrząsu septycznego. To kolejna sytuacja, która sprawiła, że temat aborcji wrócił na pierwsze strony.

Wszystko zaczęło się w 2020 roku, gdy Trybunał Konstytucyjny wydał wyrok w praktyce zakazujący aborcji w Polsce. W orzeczeniu uznał wówczas, że przerywanie ciąży z powodu nieodwracalnych i śmiertelnych wad płodu jest niekonstytucyjne.

Teraz w mediach pojawiła się informacja, że Sejm ma wziąć się za... zaostrzanie kar za aborcję. Gdyby prawo weszło w życie, za umyślne spowodowanie ciąży groziłaby kara od 5 do 25 lat pozbawienia wolności.

Głos w sprawie postanowiła zabrać Agnieszka Hyży, która właśnie oczekuje narodzin drugiego dziecka. Prezenterka wyznała, że cud narodzin i piękna chwila, która mu towarzyszy została właśnie zburzona przez to, co dzieje się w kraju.

Hyży wyznała, że łączy się z cierpiącymi kobietami i ich rodzinach i nie zamierza siedzieć cicho. Podkreśliła, że nie można sprowadzać życia i bezpieczeństwa człowieka do "przepisów i wojny politycznej".

Czy dyskusja społeczna ma szansę cokolwiek zmienić?

Zobacz też:

Anna Lewandowska zabrała głos po śmierci ciężarnej w Pszczynie!

Kurde-Szatan cała się trzęsła! Przerażające wieści z domu gwiazdy!

Kirk Douglas dopuścił się molestowania? Prawda po latach wyszła na jaw

Więcej newsów o gwiazdach, ekskluzywne materiały wideo, wywiady i kulisy najgorętszych imprez znajdziecie na naszym INSTAGRAMIE Pomponik.pl